Przeciwko tym podziałom i sułtańskiej polityki ustępstw, uformowała się w czerwcu 1919 r. opozycja, kierowana przez gen. Kemala Paszę Ataturka, który postulował utworzenie laickiej, ludowej republiki tureckiej, obejmującej całą Azję Mniejszą. Wywiązała się wojna domowa i z okupacyjnymi wojskami, trwająca z różnym natężeniem do 1922 r. W jej trakcie rewolucjoniści Kemala Paszy pobili kolejno wszystkich przeciwników, zawierając rozejmy i układy graniczne z Ormianami, Grekami, Francuzami (Syria), Wielką Brytanią (Irak), zniesiony został Sułtanat.
W lipcu 1923 r. międzynarodowa konferencja w Lozannie uznała istnienie państwa Turcji, unieważniła kapitulację i zatwierdziła powrót tego kraju do wspólnoty międzynarodowej. Zaś w październiku Tureckie Zgromadzenia Narodowe proklamowało uroczyście Republikę Turecką ze stolicą w Ankarze. Tak więc ostatecznie Turcja ożyła i zaczęła przekształcać się ze starego imperium muzułmańskiego w młode państwo tureckie, narodowe, zachodnie i nowoczesne, nie rezygnujące wszak z islamu, który stal się sprawą prywatną obywateli.
Wraz z nowym ustrojem w państwie wprowadzono szereg reform, składających się w sumie na tzw. rewolucję kemalistowską. Zniesione zostały zakony religijne, a szariat zastąpiono kodeksem cywilnym (szwajcarskim), handlowym (niemieckim) i karnym (włoskim), co spowodowało wkrótce m.in. likwidację poligamii, haremów, oddalaniu i kupowaniu żon, nierówności w dziedziczeniu,a Turczynki uzyskały prawa głosu i wyboru do parlamentu wcześniej niż np. Francuzki. Wprowadzono też zakaz noszenia tradycyjnych ubiorów przez urzędników, przy czym armia turecka, wraz z całą ludnością cywilną, zastąpiła turbany i fezy europejskimi kapeluszami i czapkami.
Podobne, jednakże nie tak burzliwe, losy doświadczyły również pozostałe państwa Bliskiego Wschodu, a także wszystkie inne kraje byłego wielkiego Imperium Osmańskiego w Afryce Północnej i w Azji Zachodniej, uzależnione od mocarstw zachodnio-europejskich, głównie Wielkiej Brytanii i Francji. W ogóle w okresie między obu światowymi wojnami nie można dopatrzyć się żadnego oddziaływania Islamu na Europę. Raczej wręcz przeciwnie, świat islamski trwał w wielkiej smucie i uzależniony był, wyzyskiwany i eksploatowany, przez mocarstwa europejskie.
Także w Azji Środkowej, gdzie wszystkie mahometańskie kraje mongolsko-tutreckie przed wojną były częścią carskiej Rosji. W trakcie rewolucji bolszewickiej niektóre z nich proklamowały niezależność (ruch basmaczy), co stało się przyczyną lokalnych sporów i zatargów i ostatecznie wszystkie weszły w skład ZSRR, jako związkowe republiki federacyjne. Należało do nich 5 „stanów”: Kazachstan, Turkmenistan, Uzbekistan, Tadżykistan i Kirgistan.
W Iraku (Mezopotamia) jeszcze w czasie trwania panowania tureckiego miały miejsce powstania i walki niepodległościowe miejscowej ludności, kierowane przez przywódców plemiennych. Po zajęciu kraju w 1916 r. przez Wielką Brytanię, były one kontynuowane, z różnym natężeniem, także przeciwko okupacji brytyjskiej. Ustały dopiero po proklamowaniu w 1921 r. przez Brytyjczyków Królestwa Iraku z emirem Fajsalem z dynastii Haszymidów, jako królem. Ustanowił on w w Iraku monarchię konstytucyjną, z dwuizbowym parlamentem, który reprezentował jednak jedynie niewielką górną część społeczeństwa, a we wszystkich ministerstwach znajdowali się doradcy brytyjscy.
Po 1922 r., gdy wytyczone zostały granice Iraku z Turcją, Syrią, Palestyną, Arabią Saudyjską i Iranem, zaistniał spor z Turcją o przynależność prowincji Mosul. Został on rozstrzygnięty w 1926 r. przez Ligę Narodów i w Ankarze doszło do podpisania kompromisu, przyznającego Mosul Irakowi, w zamian za udział Turcji w zyskach z eksploatacji roponośnych pól naftowych Mosulu przez okres 25 lat. Nigdy natomiast nie wyznaczone zostały granice z emiratem Kuwejtu, jaki Brytyjczycy wykroili na pustynnym, południowym skrawku Mezopotamii, gdy odkryto tam bogate złoża ropy naftowej.
W 1932 r. skończył się mandat Wielkiej Brytanii nad Irakiem i Królestwo Iraku uzyskało pełną niepodległość i prawo do własnych bezpośrednich rządów. W tymże roku Irak zgłosił też akces do Ligi Narodów, w której pozostawał potem do 1939 r. Wcześniej zawarty został z Wielką Brytanią sojusz wojskowy, w ramach którego uzyskała ona prawo do posiadania dwóch dużych baz wojskowych pod Bagdadem i Basrą, a także określone przywileje handlowe i gospodarcze. Przede wszystkim Wielka Brytania otrzymała od rządu irackiego koncesję do 2000 r. na eksploatację roponośnych pół na terenie całego kraju. Zapewniony został w ten sposób monopol eksploatacyjny dla brytyjskiego towarzystwa naftowego Iraq Petroleum Company (IPC), założonego w 1926 r. na półwyspie Arabskim. Ustalono też wówczas udziały w IPC, jakie podzielono między Wielką Brytanię (52,5%) oraz Stany Zjednoczone i Francję po 21,25%.
Pod względem gospodarczym Irak na progu swej niepodległości, po I wojnie światowej, jawił się jako kraj bardzo zacofany. Panowała nieomal powszechna analfabetyzacja, prawie całkowity brak uprzemysłowienia, jedynie poważniejszą wartość gospodarczą stanowiło znacznie rozwinięte rękodzielnictwo i archaiczne rolnictwo, przy czym większość ziemi uprawnej była własnością wąskiej grupy wiejskich oligarchów. Również handel zagraniczny, transport morski i kolejowy, rynek finansowo-kapitałowy należały do firm brytyjskich, francuskich, amerykańskich, a w latach 30. również niemieckich. Wielkim bogactwem kraju były natomiast bardzo wydajne złoża ropy naftowej, ale do 1920 r. nie były one jeszcze dokładnie rozpoznane. Poza tym ich eksploatacją przez dziesięciolecia zajmowały się zagraniczne kartele naftowe i one tylko się na tym bogaciły, płacąc niewielkie opłaty koncesyjne do kasy królewskiej.
Po śmierci Fajsala I w 1933 r. królem został Ghazi I, który utrzymał się na tronie do 1939 r. Był młody wiekiem i nie radził sobie zupełnie z ciągłymi konfliktami wewnętrznymi, rozgrywanymi zwłaszcza w Kurdystanie na północy i na szyickim południu kraju. Zginął w wypadku w 1939 r. W tym okresie między oboma wojnami światowymi ukształtowały się w Iraku pierwsze partie polityczne, na podłożu nacjonalizmu arabskiego.
W marcu 1941 dokonany został wojskowy zamach stanu w Iraku i władzę przejął proniemiecki rząd Raszida al-Kilaniego, co stało się początkiem rebelii przeciwko Wielkiej Brytanii. Bazy brytyjskie zostały otoczone, lecz oddziały irackie, słabo uzbrojone, nie były w stanie ich zdobyć. Rząd rebeliancki zabiegał więc usilnie o pomoc wojskową Niemiec hitlerowskich. Ostatecznie, od połowy maja, przy współpracy Włoch i władz francuskich (rządu w Vichy), Niemcy uruchomili dostawy swymi samolotami transportowymi broni francuskiej do Iraku z lotnisk w Syrii. Ale pomoc ta okazała się spóźniona, wobec kapitulacji oddziałów irackich, nie przejawiających większej ochoty do walki, Brytyjczycy opanowali Bagdad, a przywódcy rebelii uciekli do Turcji.
Wojna dotarła również do Północnej Afryki, gdzie wojska brytyjskie atakując z Egiptu próbowały opanować włoską Libię. Lecz Włochom z pomocą przybyła pancerna dywizja gen. Rommla i lotnictwo niemieckie, które do końca 1943 r. utrzymywały przewagę bitewną i zagrażały podbojem Egiptu i Kanału Sueskiego, kluczowych pozycji Wielkiej Brytanii w regionie Bliskiego Wschodu. Dopiero po wylądowaniu w listopadzie 1942 r. wielkiego desantu wojsk brytyjsko-amerykańskich w Algierii i Maroku, Niemcy wycofali się z Egiptu do Tunisu, a stamtąd w lutym 1943 r. na Sycylię, co zakończyło wszelkie działania wojenne w Afryce i na Bliskim Wschodzie.
Przez cały okres II wojny światowej, znaczna część społeczeństw muzułmańskich wyrażała nadzieję, że zwycięstwo Rzeszy Niemieckiej przyczyni się do uwolnienia ich krajów z zależności i ucisku kolonialnego Europejczyków. Różne fakty i wypowiedzi faszystowskich przywódców niemieckich, i ich nordycka pogarda do kolorowych mieszkańców Afryki, szybko pozbawiała ich tej iluzji. Równolegle doświadczenia wojenne pokazywały, że europejscy kolonialiści nie są nie do pokonania. To też po wielkiej wojnie światowej aktywność niepodległościowa wzrosła znacząco we wszystkich krajach muzułmańskich. Zresztą także w ogóle we wszystkich krajach kolonialnych Afryki i Azji i wkrótce nastała era globalnej dekolonizacji.
Już w 1945 r. Turcja, jako pierwsze państwo islamskie, została wykorzystana przez USA w rozpoczynającej się wtedy „zimnej wojnie” z ZSRR. Mianowicie w Jałcie Stalin zaproponował zniesienie ustaleń, podjętych w lipcu 1936 r. na konferencji w Montreux w Szwajcarii, o zakazie przepływu przez Cieśniny Dardanelskie okrętów stron wojujących. Godziły one w ZSRR, gdyż zamykała flotę radziecką na Morzu Czarnym. Rząd turecki był przeciwny zniesieniu zakazu, zaś administracja amerykańska potraktowała propozycję jako zagrożenie dla Turcji i państw śródziemnomorskich. Prezydent Truman postanowił więc utrzymać sankcje z Montereux i demonstracyjnie wysłał w kwietniu 1946 r. do Stambułu pancernik „Missouri”. Zaś 19 sierpnia odpowiedział zdecydowanie negatywnie, uznając kwestię Cieśnin Czarnomorskich za sprawę żywotnych interesów strategicznych USA i deklarując absolutną nienaruszalność suwerenności Turcji.
Po czym do Stambułu wysłany został również największy lotniskowiec świata „Franklin D. Roosevelt” w asyście wielu innych okrętów.
Wkrótce też USA zawarły pakt wojskowy z Turcją, która została również członkiem świeżo utworzonego NATO i na jej terytorium zainstalowane zostały rakietowe pociski atomowe średniego zasięgu, nakierowane na cele w ZSRR. Natomiast z wielkich wojennych okrętów amerykańskich, jakie wysłane zostały latem 1946 r. w rejon Bosforu, utworzona została VI Flota USA na Morzu Śródziemnym, jako skuteczny amerykański cel strategiczny misji powstrzymywania ZSRR. Historycy zachodni określają więc spór o konwencję z Montreux jako pierwsze wielkie zwycięstwo Stanów Zjednoczonych w “zimnej wojnie” z ZSRR. Zaś konwencja z Montreux obowiązuje do dziś.
W państwach arabskich idea dekolonizacji przejawiła się w powstaniu silnego ruchu zjednoczeniowego tych państw i narodów muzułmańskich. Niewątpliwie ważnym spoiwem tych tendencji była wspólnota religijna, językowa i obyczajowa, a także historia, bliższa i dalsza. W ich wyniku w marcu 1945 r. powstała Liga Państw Arabskich, zrzeszająca Arabię Saudyjską, Egipt, Irak, Jemen, Liban, Syrię i Transjordanię. W latach 50. i 60. dołączyły do niej jeszcze wszystkie dalsze 13 nowopowstałe państwa arabskie.
Jednym z najważniejszych problemów, angażujących Ligę Arabską było masowe osadnictwo żydowskie w Palestynie, zainicjowane po I wojnie światowej przez światowe organizacje syjonistyczne, oraz sprawy konfliktów na tym tle ze społecznością arabską. W listopadzie 1947 r. ONZ, mając na uwadze rozwiązanie tych konfliktów, zdecydowała o podziale Palestyny na dwa oddzielne państwa palestyńskie i żydowskie. Dokonany on został jeszcze w ramach mandatu brytyjskiego, którego zniesienie przewidziane było w 1948 r. Ustalone granice nie zadowoliły jednakże ekstremalnych odłamów obu nacji i w kraju rozprzestrzeniała się wojna domowa. Brytyjczycy, chcąc pozbyć się kłopotu, skrócili termin sprawowania przez nich mandatu i wycofali swe wojska oraz lokalne władze mandatowe już w marcu 1948 r. Wówczas, korzystając z chaosu, Żydzi natychmiast ogłosili powstanie państwa Izrael i z dnia na dzień,
utworzyli regularną armię ze swych dotychczasowych oddziałów samoobrony i terrorystycznych (Haganah, Irgun, Stern, Lechi), a następnie na dużą skalę rozpoczęli czystki etniczne na przyznanych terenach.
Najbardziej znana jest „krwawa łaźnia" w arabskiej wiosce Deir Yassin pod Jerozolimą, gdzie 9 kwietnia 1948 r. bojówki żydowskie zabiły wszystkich 254 mieszkańców. Po niej z terenów Izraela uciekło do ościennych krajów arabskich ok. 300 tys. Palestyńczyków, a w całym okresie do 1949 r., aż 700 tys. osób. Równocześnie państwa arabskie zachęcały do exodusu Palestyńczyków, ale to była tylko słowna propaganda, zresztą bez sensu, bo nie były one przygotowane na przyjęcie uciekinierów i same nie miały w tym żadnego interesu.
Podpierając się koniecznością zaprowadzenia pokoju, Kartą ONZ i koniecznością obrony ludności arabskiej, do tej I wojny izraelsko-palestyńskiej wmieszały się wtedy państwa Ligi Arabskiej: Egipt, Liban, Transjordania, Syria i Irak. Bez większych przygotowań, bez jednolitego dowództwa, ponosząc klęski na wszystkich kolejnych frontach. Niekorzystne traktaty pokojowe z Izraelem państwa te też zawarły oddzielnie w pierwszej połowie 1949 r.
W 1956 r. wystąpiły w regionie wydarzenia, które miały przełomowe znaczenie dla dalszego rozwoju państw Bliskiego i Środkowego Wschodu. Były to: nacjonalizacja Kanału Sueskiego, wojna Izraela, Wielkiej Brytanii i Francji z Egiptem oraz przemiany społeczno-polityczne w regionie. W szczególności, w wyniku rewolucji „Wolnych Oficerów” w 1952 r. w Egipcie obalona został monarchia (król Faruk I) i proklamowana republika. Jej prezydentem wybrany został młody rewolucyjny polityk Gamal Abd el-Naser, rozpoczął on intensywne starania w sprawie budowy Wielkiej Tamy Asuańskiej na Nilu, jaka była głównym elementem planu rozwoju gospodarczego zacofanej republiki.
Jednakże, mimo początkowych uzgodnień, Stany Zjednoczone odmówiły udzielenia odpowiednich kredytów i 26 lipca Naser przeprowadził nacjonalizację Kanału licząc,
że dochód z jego eksploatacji pozwoli na budowę tamy asuańskiej. Stało się to przyczyną zbrojnej interwencji Francji i Anglia, których desanty opanowały kanał oraz Izraela, którego wojska zajęły Półwysep Synaj. W tym konflikcie Egipt liczył na pomoc ZSRR, zaś Anglia i Francja na wsparcie ze strony USA, co mogło doprowadzić do III wojny światowej. Lecz ONZ i oba supermocarstwa zgodnie zażądały przerwania działań wojennych oraz wycofania się wszystkich trzech interwentów z terytorium Egiptu, co nastąpiło do wiosny 1957 r.
Jednak Kanał Sueski pozostawał zablokowany przez zatopione na nim statki przez 7 miesięcy. Tama na Nilu wybudowana została przy pomocy kredytowej i technicznej ZSRR, zaś świat arabski wyraźniej podzielił się na dwa obozy polityczne: konserwatywny i postępowy. Temu ostatniemu przewodniczył prezydent Egiptu Gamal Naser, który stał się także na wiele lat czołową postacią tzw. państw niezaangażowanych.
Również w kilu innych islamskich krajach arabskich miały miejsce rewolucyjne przewroty, zmiany ustroju państwa i rządów: w Algierii, Libii, Iraku, w Jemenie na Półwyspie Arabskim. Natomiast np. w Jordanii utrzymały się rządy monarchiczne dynastii Haszymidów, a w Libanie demokratyczne rządy parlamentarne.
W 1960 r. arabskie kraje naftowe powołały do życia Organizację Krajów Eksportujących Ropę, tzw. OPEC, która wkrótce wywalczyła w negocjacjach z kartelami naftowymi znaczne zwiększenie przez nich opłat za dzierżawienie pół naftowych i udostępnienie 20 % akcji koncernów dla członków OPEC. Decyzje te, przy równoczesnym szybkim wzroście zapotrzebowania światowego i produkcji ropy naftowej, znacznie poprawiły ekonomiczną sytuację wszystkich arabskich krajów naftowych: Arabii Saudyjskiej, Kataru i Emiratów Arabskich na Półwyspie Arabskim, Iranu, Iraku, Kuwejtu i Syrii na Bliskim Wschodzie oraz Libii, i Algierii w Afryce północnej. Kraje te na początku XX wieku, wszystkie zacofane gospodarczo, zaczęły się szybciej rozwijać pod każdym względem. Niektóre cieszyły się nawet względnym dobrobytem, a kraje konserwatywne dogmatycznego islamu, bogactwem i przepychem elit rządzących i posiadaczy.
Wzrosło też znaczenie tych krajów naftowych w świecie, zwłaszcza dla Europy, która była dla nich głównym dostawcą produktów przemysłowych i usług inwestycyjnych. Dla Europejczyków dodatkowo stały się celem wyjazdów turystycznych I pobytu wypoczynkowego „pod palmami”, gdyż zwłaszcza państwa śródziemnomorskie: Tunezja, Egipt i Turcja od II połowy XX w. potężnie rozbudowały swe ośrodki i usługi w tym zakresie.
W tym też czasie ostatnie państwa islamskie uzyskały niepodległość narodową. W szczególności w 1955 r, Francja zrzekła się swego protektoratu nad Marokiem, Algierią i Tunezją. Natomiast ONZ w 1951 r. proklamowała Królestwo Libii, z królem Idrisem, po czym w 1969 r., po przewrocie wojskowym, rządy autorytarne w państwie, oparte na islamie, przejął płk. Muammar Kaddafi. Równocześnie, wobec gospodarczej koniunktury w Zachodniej Europie, miała miejsce wielomilionowa migracja z państw pokolonialnych do metropolii europejskich.
W 1961 r. prezydent Iraku Kasem wystąpił bardzo ostro przeciwko zawarciu układu między Wielką Brytanią i Emiratem Kuwejtu, znoszącym dotychczasowy protektorat brytyjski i przyznający pełną suwerenność i niepodległość Kuwejtowi. Bowiem Irak, od samego początku swego istnienia, zgłaszał swe pretensje do terytorium Kuwejtu. Wielka Brytania zareagowała szybkim wysłaniem swych wojsk do Emiratu i po nie uznaniu przez Ligę Arabską roszczeń Iraku do Kuwejtu, przyjęty on został do Ligi, a Irak musiał pogodzić się ze stanem faktycznym.
W czerwcu 1967 r. Izrael dokonał agresji na trzy sąsiednie kraje: Egipt, Jordanię i Syrię, w błyskawicznej 6-dniowej kampanii zajmując znaczne obszary tych państw: egipski Synaj i strefę Gazy, Transjordanię i syryjskie Wzgórza Golan. Podobnie jak wojna z 1956 r., również wojna 1967 r. poprzedzona została szeroką propagandą niecnych zamiarów Egiptu, Syrii i Iraku o „utopieniu Żydów w morzu", a następnie zrealizowana przez armię izraelską, wcześniej doskonale przygotowaną i uzbrojoną, głównie przez USA i Wielką Brytanię.
Po latach ujawnione zostały dokumenty związane z przeprowadzeniem uzgodnień zamierzonej wojny przez dyplomację Izraela ze swymi zachodnimi sojusznikami, to jest USA, W. Brytanią i Francją. Izrael nie chciał bowiem powtórzyć błędu z 1956 r., gdy przygotowany wspólnie z W. Brytanią i Francją atak na Synaj, nie został skonsultowany wcześniej ze Stanami Zjednoczonymi. W 1967 r. zarówno USA jak i Wielka Brytania odniosły się pozytywnie do zamiarów Izraela i wsparły go wydatnie i otwarcie propagandowo, zaś skrycie militarnie. Jedynie prezydent Francji Charles de Gaulle zganił izraelskiego ministra spraw zagranicznych A. Ebana, oświadczając mu, że - „Izrael zapewne wygra swą wojnę w ciągu tygodnia, ale Arabowie nie ustaną w walce, dopóki nie odbiorą swych ziem". I ostrzegł proroczo, że przegrana przez Arabów wojna sprowokuje pojawienie się terroryzmu, przedtem w świecie nieznanego.
W ogóle od lat 60-tych Izrael stał się dla USA strategicznym sojusznikiem na Bliskim Wschodzie w zimnej wojnie z ZSRR, „dyscyplinującym” państwa arabskie w regionie, z których niektóre prowadziły prosocjalistyczną politykę. Natomiast dla Izraela Stany Zjednoczone stały się źródłem zdecydowanego poparcia dyplomatycznego, finansowego i wojskowego.
Wzrost wydobycia ropy z 47,5 mln. t w 1960 r. do 168 mln. t w 1979 r. przy równoczesnym wzroście ceny baryłki ropy z 1,72 $ w 1971 r. do 11,7 $ w 1975 r. przyniosły Irakowi olbrzymie dochody. Zostały one przeznaczone na rozbudowę przemysłu, infrastruktury komunikacyjnej, oświaty, ochrony zdrowia, budowę systemów nawadniających. W latach 1960-77 stopa analfabetyzmu zmniejszyła się z 85 % do 20 % ogółu ludności, zlikwidowane też zostało całkowicie bezrobocie. Stolica Bagdad liczyła w 1965 r. 1,7 mln., zaś w 1986 r. już 4,6 mln. mieszkańców.
W październiku 1973 r. doszło do trzeciej wojny arabsko-izraelskiej w rejonie Kanału Sueskiego i na Półwyspie Synaj, który Egipcjanie próbowali odbić. Wojna ta spowodowała światowy kryzys naftowy., gdyż niektóre kraje arabskie z OPEC wprowadziły embargo na dostawy ropy do USA i innych państw zachodnich, wspierających Izrael. Jego wynikiem był czterokrotny wzrost cen ropy naftowej. Irak, który nie uczestniczył w tym embargo, szczególnie na tym skorzystał.
Jeszcze większym beneficjentem „kryzysu naftowego" w 1973 r. był Iran, którego dochody ze sprzedaży ropy, wynoszące w 1973 r. 6,8 mld $ wzrosły w 1974 r. do 17,4 mld $. Tam również przemysł naftowy został znacjonalizowany, więc cała ta góra petrodolarów była w gestii państwa irańskiego, konkretnie szacha Mohammeda Rezy Pahlawi. Postawił on na rozwój gospodarczy zacofanego kraju, budowę nowoczesnego przemysłu, zakup akcji firm zachodnich oraz na na zakup najnowocześniejszego sprzętu wojskowego w USA. Te zbrojenia miały zabezpieczyć kraj przed nowymi państwami republikańskimi w regionie, a głównie przed Irakiem, z którym Iran wiódł też spór o przebieg granicy oraz spór religijny, gdyż Iran zamieszkiwali głównie Szyici, a Irak Sunnici.
Jednakże, po wewnętrznej rewolucji imamów szyickich, w styczniu 1979 r. szach Reza Pahlawi, wraz z małżonką i miliardami USD, uciekł do Egiptu, zaś do Iranu wrócił, po 15-letniej emigracji we Francji, ajatollach Chomeini, który przejął władzę w państwie w imieniu szyickich fundamentalistów, proklamując Islamską Republikę Iranu. Wówczas zagrożenie Iraku wzrosło w dwójnasób. W tej sytuacji w 1979 r. nastąpiła też zmiana władz w Iraku, prezydentem został gen. Saddam Husajn, a głównym organem rządzącym stała się generalska Rada Dowództwa Rewolucji.
Następnie, po kilku incydentach granicznych Husajn zdecydował się na atak prewencyjny. We wrześniu 1980 r. Irak wypowiedział pakt o nieagresji z Iranem i podjął ataki powietrzne na instalacje naftowe w rejonie Abadanu, także na stolicę kraju Teheran. Iran odpowiedział zbombardowaniem Bagdadu i instalacji naftowych w Basrze i Kirkuku, po czym Irakijczycy zajęli część przygranicznej prowincji Chuzestanu i region Abadanu. Rozpoczęła się wojna, cechująca się organizowaniem przez obie strony kolejnych wielkich ofensyw, jakie załamywały się jednak szybko przy wielkich stratach obu stron. W międzyczasie,wykorzystując wojenne zaangażowanie Iraku, w kwietnia 1981 r. myśliwce bombardujące Izraela zniszczyły budowaną przez firmy francuskie elektrownię atomową w Osirac pod Bagdadem, obawiając się, że reaktor nuklearny elektrowni mógłby ewentualnie produkować pluton do budowy bomb atomowych.
Specjalne komisje pojednawcze, powołane przez państwa islamskie, wraz z ONZ, próbowały wielokrotnie podjąć mediacje między walczącymi stronami, lecz Ajatollach Chomeini od mieszkańców mawiał jakichkolwiek rokowań. Wojna państwa irackiego, budującego u siebie arabski socjalizm państwowy, ale wspomaganego bronią i pieniędzmi przez USA, z islamskim Iranem, dla którego USA były największym „szatanem" trwała do marca 1988 roku. Istnieje poważne podejrzenia, publicznie nie di końca udokumentowane, że USA były inspiratorem tej wojny.
Afganistan, islamski kraj w Azji Środkowej, zachował neutralność w trakcie obu wojen światowych, jako monarchia konstytucyjna. Dopiero w 1979 r., po dwóch zamachach stanu, przekształcona została ona w republikę z rządem prezydenckim. Zamierzał on wprowadzić szereg reform modernizujących państwo, m.in. parcelację wielkich majątków ziemskich, równouprawnienie kobiet, zakaz kupowania żon, zlikwidowanie analfabetyzmu, które jednakże spotkały się z oporem części społeczeństwa, jaki przerodził się w rebelię i wojnę domową. Interwencja wojsk radzieckich, dokonana w grudniu na prośbę rządu, przekształciła się w długotrwałą wojnę typu partyzanckiego.
Muzułmańskie ugrupowania antyrządowe otrzymały bowiem wielkie wsparcie ze strony USA, Wielkiej Brytanii, Pakistanu, Arabii Saudyjskiej i Iranu. Na terenie Pakistanu utworzonych zostało kilkaset baz i obozów szkoleniowych dla mudżahedinów, rekrutowanych we wszystkich krajach muzułmańskich Przekazywanie sprzętu wojskowego i pieniędzy amerykańska CIA dokonywała przez Pakistan, wykorzystując fundamentalistyczną organizację typu religijnego Al-Kaida, stworzoną przez Saudyjczyka Osamę bin Ladena. Jej członkowie, zwani talibami, wywodzili się ze szkół koranicznych, również finansowanych przez CIA, przy czym głównym pomysłodawcą tych struktur stworzonych dla potrzeb wojny w Afganistanie, był doradca prezydenta Cartera, Zbigniew Brzeziński.
W pierwszej fazie wojny interwencja wysoce zmechanizowanych wojsk radzieckich polegała na opanowaniu miast oraz głównych traktów komunikacyjnych i w ogóle terytoriów gęściej zaludnionych z wyłączeniem trudno dostępnych gór, dolin i bezludnych pustyń. W fazie drugiej garnizony rosyjskie umacniały się na swych pozycjach, i zwalczały napływające zza granic Pakistanu i Iranu coraz lepiej wyszkolone grupy muzułmańskich mudżahedinów, wyposażonych w nowoczesną broń amerykańską, w tym bardzo skuteczne w zwalczaniu helikopterów, naramienne rakiety Stinger. W trzeciej fazie, zakończonej w lutym 1989 r., interwencyjne wojska Związku Radzieckiego się wycofały, po czyn afgańska armia rządowa broniła się przed talibami jeszcze przez 3 lata.