MONIKA ŚLADEWSKA
Powstanie UWO - OUN
Mniejszość ukraińska w II Rzeczypospolitej.


Przed I wojną światową Rusini-Ukraińcy mieszkali w Rosji carskiej, monarchii austriacko-węgierskiej, w Galicji, na Zakarpaciu i w Rumunii. Rusini galicyjscy, przeistoczeni w Ukraińców, do końca stali wiernie u boku Habsburgów. Monarchia habsburska prowadziła znacznie bardziej liberalną politykę kulturalną niż Rosja carska, wspierała polityczne działania Haliczan, obiecując utworzenie marionetkowego państwa ukraińskiego w ramach monarchii austriacko-węgierskiej. Takim zamiarom służył Traktat Brzeski podpisany 9 lutego 1918 roku. W wyniku przeciwdziałania polskiego, umowa ta nie została wprowadzona w życie.
Podczas rozpadu monarchii habsburskiej Ukraińcy, którzy służyli w oddziałach austriackich, przejęli, przy wydatnej pomocy Austrii, władzę w Galicji Wschodniej. W nocy z 31 października na 1 listopada 1918 r. oddziały strzelców siczowych rozpoczęły przejmowanie strategicznych obiektów we Lwowie. Polacy, którzy stanowili zdecydowaną większość mieszkańców miasta, zaskoczeni rewoltą ukraińską, rozpoczęli desperacką obronę Lwowa, zakończoną zwycięstwem. 21 listopada wojska ukraińskie opuściły miasto. W wyniku rozwoju wojennych wydarzeń Ukraińska Armia Galicyjska przegrywała walki z białogwardzistami, z bolszewicką Armią Czerwoną i z Wojskiem Polskim. Tyfus, dezercja, obojętność chłopów ukraińskich wobec dążeń niepodległościowych, zdziesiątkowały armie Ukraińskiej Republiki Ludowej, powołanej w Kijowie, i Zachodnio-Ukraińskiej Republiki Ludowej, powołanej w Galicji Wschodniej. S. Petlura zdecydował się na sojusz z Polską i 22 kwietnia 1920 r. podpisany został “Układ Piłsudski-Petlura”.
7 maja wojska sojusznicze wkroczyły do Kijowa, potem w wyniku kontrofensywy wycofały się aż pod Warszawę. Klęska Armii Czerwonej na foncie warszawskim w 1920 r. spowodowała zawieszenie broni. Wojska ukraińskie zostały internowane w Polsce i Czechosłowacji. Petlura, jako emigrant polityczny, przebywał w Polsce, następnie w Paryżu, gdzie w maju 1926 r. zginął z rąk zamachowca – Żyda S. Schwarcbarda. W wyniku zawarcia Traktatu Ryskiego w 1921 r. ziemie zamieszkałe przez Rusinów-Ukraińców znalazły się w Rosji Sowieckiej, Polsce, Rumunii, Czechosłowacji i na Węgrzech. W Polsce mieszkało ok. 5 mln. Ukraińców.
W granicach odrodzonego państwa polskiego Ukraińcy żyli tak, jak pozostali mieszkańcy, posiadając pełne prawa obywatelskie. Kraj znalazł się w trudnej sytuacji ekonomicznej z uwagi na zniszczenia wojenne, kryzys światowy i rozdrobnienie gospodarstw rolnych.
II Rzeczypospolita szanowała lojalnych obywateli niepolskiej narodowości. Wielokulturowe współżycie na Kresach wschodnich przebiegało w prawdziwej harmonii ekumenicznej. Premier I. Paderewski 30 lipca 1919 r. zapowiedział: “prawa mniejszości narodowych uznam za ważne dla wszystkich zwycięstwo”. Domagał się amnestii dla tych, którzy, jak mówił, “w godziwy sposób przeciwko nam walczyli”.
Ukraińcy brali udział w życiu politycznym, należeli do organizacji społecznych i towarzystw kulturalno-oświatowych. Legalnie działały partie polityczne, które akceptowały politykę władz polskich. Ukraińcy mieli swoje reprezentacje w sejmie i senacie, jednakowy dostęp do szkół. W Ukraińskim Gimnazjum Akademickim kształcili się m.in. J.Konowalec – twórca UWO-OUN, R. Suchewycz – późniejszy oficer Wehrmachtu i komendant UPA, R. Suszko – dowódca “Legionu Ukraińskiego”, który wszedł w skład 14-tej Armii Niemieckiej w 1939 r. i wziął udział w agresji na Polskę.
Placówki edukacyjne przystosowano do nowej rzeczywistości, wśród nich były szkoły powszechne i średnie, z ukraińskim językiem nauczania, w pozostałych mieszanych Ukraińcy uczyli się polskiego, a dzieci polskie “ruskiej mowy”. Miało to stwarzać podstawy do stabilizacji i integracji Rusinów z Rzeczypospolitą. Wojewoda wołyński, H. Józewski, zakładał w programie zwiększenie udziału Ukraińców w administracji państwowej, jednakże ekstremiści galicyjscy ten program zbojkotowali.
W czasie II RP, jeśli nawet były jakieś ograniczenia swobód obywatelskich, to dotykały one niewielkiej części ukraińskiej społeczności, niezadowolonej z granic ustalonych w Traktacie Ryskim i działającej w kierunku dezintegracji państwa. Władze ścigały działaczy, należących do nielegalnej Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy i radykalnych grup nacjonalistycznych UWO-OUN z polityczną orientacją na Berlin i konflikt wojenny.
Po zakończeniu I wojny światowej władze polskie zezwoliły na powrót byłych wojskowych ukraińskich i polityków galicyjskich. Do Lwowa powrócił m.in. pułkownik J. Konowalec, który w 1920 r. powołał skrajnie antypolską terrorystyczną organizację pod nazwą Ukraińska Wojskowa Organizacja (UWO). Tenże Konowalec w 1929 r. zwołał do Wiednia działaczy UWO, także przebywających na emigracji, którzy na I Kongresie powołali Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN). Został on pierwszym prowidnykiem OUN, często przebywał w Berlinie, gdzie wszedł w kontakt z niemieckim wywiadem wojskowym. W tym czasie rodziły się faszystowskie ruchy w Europie, a w Polsce krzepł ukraiński nacjonalizm, zbudowany na szowinizmie halickim, przerażał on nie tylko Polaków, również Ukraińców.
I Kongres OUN za ideologiczną podstawę przyjął doktrynę D. Dońcowa, a praktykę zdobywał pod patronatem nazistów niemieckich. Dr. hab. Wiktor Poliszczuk w syntetycznym opracowaniu pod tytułem “Problem nacjonalizmu ukraińskiego w Polsce w zarysie” przedstawia idee Dońcowa, zbudowane na darwinizmie społecznym. Wg Dońcowa, jak pisze W. Poliszczuk, nacja stanowi gatunek w przyrodzie, pozostaje w walce i w przestrzeni, w której słabszy ulega przemocy silniejszego. Hasło “nacja ponad wszystko” oznacza odrzucenie Boga oraz ogólnoludzkich wartości humanistycznych, neguje też wszelkie przejawy demokracji. O dobru nacji decyduje wódz, siłami motorycznymi w działaniu mają być takie cechy jak: bezwzględność, nienawiść, przemoc, fanatyzm, ekspansja. Wg teorii Dońcowa w walce z wrogiem nie należy liczyć się z ofiarami własnymi i cudzymi ani z dobrami materialnymi.
Tak sformułowane zasady nacjonalizmu ukraińskiego znalazły odzwierciedlenie w dekalogu ukraińskiego nacjonalisty. Przykładowo punkt siódmy głosi: “Nie zawahasz się wykonać największego przestępstwa, jeżeli tego będzie wymagało dobro sprawy”, punkt ósmy: “Nienawiścią i podstępem będziesz przyjmować wroga twojej nacji”. Ideologiczno-polityczny ruch OUN w walce o “ukraińskie imperium” od chwili powstania zakładał fizyczne wyniszczenie innych narodowości. Przyjęta zasada amoralności w czasie drugiej wojny światowej usprawiedliwiała mordy masowe wyszukanymi metodami, ponieważ były dobre dla nacji ukraińskiej.
Uchwała OUN przyjęta na I Kongresie w 1929 r. przewidywała zbudowanie soborowego państwa ukraińskiego na wszystkich ukraińskich terytoriach etnicznych. Swoim zasięgiem miało ono obejmować także Podlasie, Ziemie chełmską, rzeszowską i krakowską aż do Krynicy. Dziś spadkobiercy OUN te ziemie nazywają “Zakierzonią”. Usuwanie okupantów należało przeprowadzić w toku rewolucji narodowej. Od początku OUN utożsamiał się z narodem, tymczasem naród uważa, że przedstawiciele halickiej odmiany nazizmu swoją działalnością zhańbili dobre imię Ukraińca. W czasie II wojny światowej dopuścili się zbrodni najcięższej – zbrodni ludobójstwa na bezbronnej ludności polskiej, żydowskiej, ukraińskiej a także rosyjskiej i czeskiej.
Działania UWO-OUN w latach 1920-1939 sprowadzały się do szerzenia nacjonalistycznej propagandy, sabotażu, wysadzania obiektów państwowych, skrytobójczych zabójstw przedstawicieli władz państwowych i samorządowych. Celem tych działań było utrzymywanie terenów kresowych w stanie wrzenia, ciągłego napięcia. Członkowie terrorystycznych organizacji organizowali strajki rolne, napadali na posterunki policji, na konsulat ZSRR. Bojówki UWO, a następnie OUN, w celu zdobycia funduszy napadały na ambulanse i urzędy pocztowe, a nawet na listonoszy. W 1921 r. miał miejsce nieudany zamach na J. Piłsudskiego podczas jego pobytu we Lwowie, trzy lata później na prezydenta S. Wojciechowskiego. Zginąłby też wojewoda Józewski, gdyby nie został przeniesiony. Terroryści zlikwidowali wielu działaczy ukraińskich lojalnych wobec Polski, m.in. literata Twardochliba. W zamachu zginął kurator Sobiński, komisarz policji – W. Czechowski i T. Chołówko.
Fala terroru osiągnęła szczyt w 1930 roku. W ekstremalnej sytuacji zareagowały władze polskie. Przeprowadzone pacyfikacje nie miały jednak takiego rozmiaru jak wówczas przedstawiali to ukraińscy nacjonaliści, i jak utrzymują dzisiaj. W styczniu 1931 r. posłowie ukraińscy skierowali skargę do Ligi Narodów. Została ona rozpatrzona, stwierdzono, że akcja polska była sprowokowana przez OUN.
W 1934 r. w zamachu zginął minister B. Pieracki. Plan zamachu przygotował Szuchewycz, zatwierdził Bandera, nadzorował Łebed, zaś śmiertelny strzał oddał Hrihorij Maciejko, który niezidentyfikowany przekroczył potem granicę czechosłowacką i na stałe osiadł w Ameryce Południowej pod nazwiskiem Petro Knysz (Edward Prus “Taras Czuprynka”, Nortom – Wrocław). Ukraińscy terroryści odsiadujący dożywocie wyszli na wolność w dniu wybuchu wojny.
Fanatyczni “rewolucjoniści” tak skutecznie i tak długo mogli działać tylko w II RP. Za Zbruczem tego typu działania były wykluczone, wszystkich dywersantów – szpiegów czekałaby tam niechybna śmierć. W Polsce bez przeszkód wydali pracę Dońcewa pt. “Nacjonalizm”, mogli na wrogości budować polityczną egzystencję, opuszczać kraj i wracać, mieć łączność z komórkami organizacyjnymi poza Polską i legalnie organizować wiece.OUN świadczyła usługi wywiadowcze na rzecz Niemiec, skąd otrzymywała broń, środki finansowe i instruktaż. Aktywiści byli szkoleni na terenie Niemiec i przygotowywani do akcji zbrojnej na ziemiach polskich.
Brzemienny w wydarzenia dla OUN był rok 1938. W maju 1938 r. w Rotterdamie z rąk zamachowców zginął J. Konowalec, jego zastępcą został A. Melnyk. Po aneksji Czechosłowacji przez wojska niemieckie na teren Zakarpacia przedzierały się do służby w Siczy Zakarpackiej grupy młodych Ukraińców. Tam miał być Piemont przyszłej samostijnej Ukrainy. Wkroczenie, za przyzwoleniem Hitlera, wojsk węgierskich na ten teren uniemożliwił jednakże powstanie “Ukrainy zakarpackiej”. Głównie z zakarpackich siczowców na terenie Niemiec, pod skrzydłami Abwehry, tworzył się “Legion Ukraiński”.
Ukraińscy legioniści i galicyjscy działacze OUN intensywnie przygotowywali się do opanowania władzy lokalnej na terenie Małopolski Wschodniej, czekając na wojnę oraz licząc na pomoc Wielkiej Rzeszy Niemieckiej i jej wodza Hitlera. Kwiecień 2008

Powrót do poprzedniej strony