MALOWANY WÓZ

Hej z góry, z góry jadą Mazury.
Jedzie, jedzie Mazureczek.
Wiezie, wiezie mi wianeczek
Rozmarynowy.

Przyjechał w nocy koło północy.
Stuka, puka w okieneczko,
Otwórz, otwórz panieneczko
Koniom wody daj.

Jakże ja mam wstać, koniom wody dać,
Kiedy mama zakazała,
Żebym wody nie dawała
Muszę jej się bać

Mamy się nie bój, siadaj na koń mój.
Pojedziemy w obce kraje,
Gdzie są inne obyczaje,
Malowany wóz.

Przez wieś jechali, ludzie pytali:
Co to, co to za dziewczyna,
Co to, co to za jedyna
Jedzie z chłopcami.