Niemieckie określenie polityczne „Lebensraum” po raz pierwszy zostało użyte na zjeździe
we Frankfurcie w 1848 r. podczas omawiania sprawy zjednoczenia Niemiec. Nagłośniona w publicystyce
„przestrzeń życiowa" z czasem uzyskała podstawowe znaczenie w polityce Niemiec. O dominację nad Europą
Środkową walczył premier Prus – Otto Bismark zanim jeszcze został kanclerzem Niemiec (1871 r.), pisał on:
„Jeżeli Niemcy chcą przetrwać to konieczna im jest eksterminacja Polaków”. Testament Bismarka czekał na
wykonawcę, został nim Adolf Hitler, jego głównym celem było zdobycie Lebensraumu na Wschodzie,
rozwiązanie tzw. kwestii żydowskiej i sprowadzenie Słowian do roli niewolników, na eksterminację Polaków
zabrakło czasu.
Po 1870 r. ambicją Niemiec było utworzenie imperium kolonialnego, w skład którego wchodziłaby
Rosja, ekspansję terytorialną usprawiedliwiano brakiem przestrzeni niezbędnej do życia. Przeszkodą w realizacji
zaborczych planów Niemiec była silna pozycja Rosji, w celu jej osłabienia wypracowano koncepcję nowego państwa
– Wielkiej Ukrainy. Przez proukraińską politykę Niemcy jednocześnie dążyli do uniemożliwienia powstania silnej
Polski. Austro-Węgry, których plany polityczne były ściśle skorelowane z Niemcami, popierali rodzący się
ukraiński ruch nacjonalistyczny, w przyszłości miał on doprowadzić do odrębności narodowej Ukraińców,
odseparowania od rosyjskiej tradycji i pozbawienia Rosji obszarów południowych z dostępem do Morza Czarnego.
Austriacko – niemiecki plan podczas I wojny światowej nie powiódł się, podporządkowany Niemcom
hetman Pawło Skoropadśkyj krótko rządził na Ukrainie, pokojowy traktat brzeski, stanowiący ideę Wielkiej
Ukrainy został na papierze, bez poparcia protektorów obie części Ukrainy wojnę przegrały. S. Petlura reprezentujący
rząd Ukraińskiej Republiki Ludowej powołanej w Kijowie (styczeń 1918 r.) podpisał układ z J. Piłsudskim,
kierujący rządem Zachodnio-Ukraińskiej Republiki Ludowej powołanej w Galicji (październik 1918 r.) – J.
Petruszewycz wyjechał do Wiednia. 8 maja 1919 r. premier Wielkiej Brytanii na posiedzeniu w Paryżu oświadczył:
„Ukraina nie istnieje, została wymyślona przez Niemców, jest Małorosja” Kształtował się nowy geopolityczny układ
w Europie.
W powojennym programie zewnętrznej polityki Republiki Weimarskiej, kwestia ukraińska weszła
w nową fazę, zdecydowana większość terytoriów, na których mieszkali Rusini-Ukraińcy została włączona
w skład ZSRR, Galicja Wschodnia wróciła w granice II RP. Ukraińcy o rodowodzie galicyjskim stanowili dla
Niemców cenny kapitał dywersyjno – szpiegowski. Problematyce ukraińskiego nacjonalizmu w okresie
międzywojennym dr Lucyna Kulińska poświęciła pracę naukową pt. „Działalność terrorystyczna i sabotażowa
nacjonalistycznych organizacji ukraińskich w Polsce w latach 1922 – 1939 Księgarnia Akademicka, Kraków 2009”.
O powiązaniach ukraińskich nacjonalistów z Niemcami napisałam w oparciu o monografię dr Kulińskiej.
Po zakończeniu I wojny światowej rząd ZURL Petruszewycza za pośrednictwem swoich
przedstawicieli szukał poparcia dla planowanych akcji zbrojnych przeciwko Państwu Polskiemu,
w tym celu rozwinął szeroką działalność propagandową i szybko znalazł protektorów, do pierwszych
kontaktów z Abwehrą doszło za pośrednictwem późniejszego oficera tej formacji Hansa Kocha. Zorganizowane
ośrodki szkoleniowe w Pradze i w Berlinie były finansowane z tajnych funduszy Reischwehry. Powołana w Pradze
w lipcu 1920 r. Ukraińska Wojskowa Organizacja (UWO) od początku związała się z obcymi strukturami
wywiadowczymi jej członkowie byli etatowymi pracownikami wywiadu niemieckiego. Na działalność UWO
w Polsce pieniądze z Berlina przekazywano za pośrednictwem Banku Ziemskiego we Lwowie.
Terrorystyczno-wywiadowcze działania UWO od 1929 r. kontynuowała Organizacja Ukraińskich
Nacjonalistów (OUN) opierająca swoja ideologię na faszystowskiej doktrynie Doncowa. Nowa organizacja
wytyczyła cele strategiczne i wyznaczyła zadania praktyczne, soborna Ukraina miała powstać w toku „rewolucji
narodowej”, na wszystkich ukraińskich ziemiach etnograficznych. Szansę na urzeczywistnienie swoich planów
przywódcy OUN widzieli w Republice Weimarskiej, następnie w Niemczech hitlerowskich. Dzięki rekomendacji
Abwehry do rozmów z hitlerowcami doszło już w 1933 r., od tej pory zacieśniała się współpraca OUN z niemieckim
wywiadem wojskowym. Skrajni działacze OUN mieli kontakty z ludźmi z otoczenia Hitlera, J. Konowalec „wódz”
UWO-OUN cieszył się sympatią i zaufaniem Wilhelma Canarisa (szefa Abwehry).
Po 1922 r. na polecenie Konowalca kierownictwo krajowej komendy UWO objął płk. Andrij Melnyk (agent
niemiecki konsul I) w myśl dyrektywy Naczelnej Komendy UWO w Berlinie, rozpoczął on organizowanie sieci wywiadu
z głównymi ośrodkami we Lwowie, Przemyślu i Krakowie. W 1928 r. w Gdańsku utworzono trzeci wspólny niemiecko
-ukraiński ośrodek, w którym Niemcy organizowali konferencje i spotkania. Pod auspicjami niemieckiego wywiadu
wojskowego w Gdańsku odbywały się szkolenia wojskowe „ukraińską” podchorążówkę kończył min. Roman Szuchewycz
późniejszy dowódca tzw. UPA. OUN w Gdańsku założyła swoją ekspozyturę wywiadowczą pod kryptonimem „Mimoziwka”,
przez ten ośrodek Niemcy zaopatrywali ukraińskich terrorystów w broń, materiały wybuchowe, literaturę rewolucyjną
i pieniądze. Po dojściu do władzy Hitlera wywiad niemiecki żądał od OUN by obok aktów sabotażu dostarczała jak
najwięcej informacji o charakterze wojskowym. Materiały wywiadowcze OUN sprzedawała Niemcom, Litwinom, do
pewnego okresu ZSRR, były one pozyskiwane od Ukraińców służących w Wojsku Polskim, pracujących w sądownictwie
i na kolei, dokumenty przesyłane drogą kolejową były wykradane. W 1935 r. formalnie usankcjonowany został
związek OUN z oddziałem II Abwehry, który dbał by w trakcie szkoleń ukraińskich nacjonalistów uczono
ich nowych form walki i zapoznawano z najnowszym wyposażeniem technicznym. Na polecenie Abwehry OUN
opracowywała monografię Wołynia. Po 1936 r. do Małopolski Wschodniej podróżowali, rzekomo w celach naukowych
prof. Hans Koch, prof. Teodor Oberlaender (znani hitlerowcy z czasu okupacji). Kontaktowali się z ukraińskimi
ziałaczami, naukowcami i aranżowali spotkania z dziennikarzami. UWO-OUN w II RP pełniły rolę „V kolumny”,
pierścień wokół Polski zacieśniał się.
Od 1938 r. prasa niemiecka otwarcie propagowała ideę Wielkiej Ukrainy, 23 stycznia 1939 r. Ribbentrop
powiedział do generałów: „Przez uruchomienie kwestii ukraińskiej byłoby możliwe zadać Polsce ostatecznego ciosu
ale również Rosji, można kontynuować realizację ideowego celu niemieckiej wschodniej polityki, tj. stworzyć
Wielką Ukrainę, która obejmowałaby tereny zamieszkałe przez Ukraińców w Rosji, Polsce i na Ukrainie Zakarpackiej
(...) To państwo (...) musiałoby (...) utrzymywać się przy bezwarunkowym oparciu się o Niemcy, co
predysponowałoby je do roli niemieckiego państwa wasalnego”. Latem 1939 r. w Winer-Neustadt szkolił się legion
ukraiński, pod wodzą płk. Suszki, kolejne grupy wojskowo-dywersyjne Niemcy szkolili w Gdańsku i innych miastach.
OUN podzielona na18 okręgów była przygotowana do rozpoczęcia antypolskiego zbrojnego powstania w Małopolsce
Wschodniej, czekano na wojnę. W następstwie zawarcia paktu Ribbentrop-Mołotow (sierpień 1939 r.) rozkaz o
rozpoczęciu powstania z Berlina nie nadszedł, ale bojówki OUN na własną rękę dokonywały licznych napadów
na polskich żołnierzy, uciekinierów udokumentowano wiele zabójstw, grabieży i podpaleń, akty terroru
wstrzymała władza radziecka. Rozczarowanym ukraińskim terrorystom Hitler pozwolił przekroczyć niemiecko
-sowiecką linię demarkacyjną i schronić się w Generalnym Gubernatorstwie.
W latach 1939-1940 z inicjatywy OUN i Abwehry w szkole policyjno-wywiadowczej w Zakopanem Niemcy
szkolili kadry przyszłych morderców, ukraińskim komendantem tej szkoły był Mykoła Łebed, późniejszy organizator
masowych rzezi 200 tys. Polaków, 80 tys. Ukraińców i wiele tysięcy kresowych mieszkańców innych narodowości.
OUN w Generalnym Gubernatorstwie przygotowywała się do wzięcia udziału w planowanej agresji Niemiec na ZSRR.
Po rozłamie OUN liderzy obu frakcji Bandera i Melnyk usilnie zabiegali o utworzenie ukraińskich jednostek militarnych,
początkowo Hitler prośby ignorował, jednakże w kwietniu 1941 r. pozwolił na utworzenie dwóch batalionów „Nachtigall” i
„Roland”, oba wzięły udział w agresji Niemiec na ZSRR (22 czerwca 1941 r.). W tym dniu Niemcy ogłosili odezwę
do narodu ukraińskiego, w której zapowiedzieli tylko „oswobodzenie spod panowania komunistów”. Akt proklamowania
państwa ukraińskiego ogłoszony przez OUN-Bandery 30 czerwca 1941 r. we Lwowie nie miał żadnych szans na realizację,
Ukraina miała stanowić Lebensraum dla Niemców o tym powiadomił Banderę i dr Harbowego przedstawiciel władz niemieckich
– Kundt. Na spotkaniu 3-go lipca 1941 r. powiedział on: „Treść tego okólnika nie odpowiada faktom. Ani władza niemiecka ani
służby Berlina nie są poinformowane o istnieniu rządu ukraińskiego (...) Mówi się też, że Rzesza Niemiecka i Wechrmacht
są waszymi sojusznikami. Jest to niesłuszne, Fuhrer jest jedynym, który kieruje walką i jacykolwiek ukraińscy sojusznicy
nie istnieją.”. (Wiktor Poliszczuk, Dowody Zbrodni OUN-UPA, Toronto 2000 s. 197.).
Zauroczenie Hitlerem ukraińskich kolaborantów było tak duże, że utrudniało orientację w złożonej rzeczywistości
wojennej. Dr W. Horbowy w rozmowie z Janem Nowakiem (Jeziorańskim) w połowie sierpnia 1941 r. oświadczył,
że mimo rozczarowań decyzjami Niemców, on nadal będzie uważał ich za najważniejszych sojuszników, powiedział:
„Gdybym nawet za miesiąc lub dwa znalazł się w Dachau to i tam będę bronił sprawy sojuszu Ukrainy z Niemcami;
cała ukraińska góra jest tego samego zdania” (Zeszyty Historyczne nr 93)
Niemcy po wkroczeniu na Kresy uzbroili oddziały wartownicze, ukraińską policje pomocniczą, wspierali
ludobójczą tzw. UPA, dozbrajali banderowskich bojówkarzy zwłaszcza gdy oni przygotowywali się do zbrodniczych
działań na zapleczu frontu wschodniego. W obliczu klęski militarnej Niemcy utworzyli Dywizję SS-Galizien, składającą
się z ukraińskich nacjonalistów, pułki policyjne tej Dywizji wykorzystali do masakrowania polskich wsi, do walki z
polskim Ruchem Oporu i partyzantką radziecką. Ukraińscy faszyści, obywatele polscy, służyli Niemcom do ostatniego
dnia II Wojny Światowej.
Wrzesień 2013