Pakt Ribbentrop-Mołotow
Tło i geneza

Artykuł obejmuje wypisy z książki "Polski wrzesień 1.IX.1939-17.IX.1939", autorstwa Janusza Piekałkiewicza, wyd. 2004 r. W książce jest dużo tekstów, dotyczących korespondencji i konferencji dyplomatycznych, umów, depesz i innych wydarzeń politycznych, jakie poprzedziły i doprowadziły do ataku wojsk niemieckich na Polskę w dniu 1 września 1939 roku. Zestawione chronologicznie cytaty tych not dyplomatycznych, decyzji, umów, rozkazów, przede wszystkim niemieckich, pozwalają na poznanie i wyjaśnienie geopolitycznej sytuacji w Europie w przeddzień wybuchu II wojny światowej. Znaczącym elementem tych wydarzeń był Pakt Ribbentrop-Mołotow, zawarty 23 sierpnia 1939 r. między III Rzeszą Niemiecką i ZSRR, który pozwolił Hitlerowi na skoncentrowanie swych sił i uderzenie na Polskę, osamotnioną pod względem militarnym.

W dniu 25 lipca 1932 roku zawarty został polsko-radziecki pakt o nieagresji, co uwolniło wschodnią granicę Polski od napięć i zagrożeń, pozostałych po Traktacie Ryskim z 1921 roku.
Z kolei podpisanie 28 stycznia 1934 r. paktu o nieagresji z III Rzeszą pozwoliło, na pewien czas, na pomyślną współpracę polsko-niemiecką, zwłaszcza gospodarczą, a równocześnie było pierwszym dużym sukcesem nowego kanclerza Adolfa Hitlera na arenie polityki międzynarodowej.
W dniu 1 października 1938 roku wojska niemieckie wkroczyły do czeskich Sudetów, jakie następnie włączone zostały do Niemiec. Agresja ta usankcjonowana została postanowieniami Konferencji Monachijskiej czterech zachodnich mocarstw: Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i III Rzeszy, wymuszonymi wojennym szantażem przez Hitlera. Przy czym zapewnił on swych kontrahentów monachijskich, że Sudety są ostatnim elementem roszczeń niemieckich, zaś premierzy Wielkiej Brytanii i Francji, Chamberlain i Daladier, byli przekonani, że „uratowali pokój” w Europie.
Wykorzystując konflikt sudecki, rząd polski zgłosił wobec Czechosłowacji roszczenia do Śląska Zaolziańskiego i 2 października oddziały Wojska Polskiego przekroczyły graniczną rzekę Olzę, Marszałek Rydz-Śmigły uroczyście wjechał do czeskiej części Cieszyna i anektował Zaolzie do Polski.
Już 24 października w Berchtesgaden minister spraw zagranicznych Rzeszy von Ribbentrop przedłożył ambasadorowi polskiemu Józefowi Lipskiemu propozycje rozwiązania otwartych dotąd kwestii w stosunkach polsko-niemieckich. W notatce dla min. Becka Lipski odnotował: ...„Możliwą sferą przyszłej współpracy między oboma krajami, zdaniem niemieckiego ministra spraw zagranicznych, jest wspólna akcja w sprawach kolonialnych i sprawa emigracji Żydów z Polski oraz wspólna polityka w stosunku do Rosji, oparta na zasadach paktu antykominternowskiego”. Minister Józef Beck te propozycje zataił przed rządem polskim.
Ale w czwartek 5 stycznia 1939 r. polski minister spraw zagranicznych został z wielkimi honorami przyjęty w Bertechsgaden przez kanclerza Adolfa Hitlera. Z relacji Lipskiego: ...”Hitler stwierdził, że stale i niezmiennie dąży do tego, by utrzymać z Polską linię polityczną, zapoczątkowaną układem z 1934 roku. Wspólność interesów Niemiec i Polski w odniesieniu do Rosji jest - jego zdaniem - zupełna. (...) Z tych względów silna Polska jest dla Niemiec po prostu koniecznością. Kanclerz zrobił w tym miejscu uwagę, że każda dywizja polska, zaangażowana przeciw Rosji jest oszczędzaniem odpowiedniej dywizji niemieckiej”.
10 marca Stalin, w swym wystąpieniu na XVIII Zjeździe partii w Moskwie, oświadczył: ... „Charakterystyczna jest wrzawa prasy anglo-francuskiej i północnoamerykańskiej w sprawie Ukrainy Sowieckiej, że Niemcy mają teraz w ręku tzw. Ukrainę Zakarpacką, licząca blisko 700 tys. mieszkańców i nie później niż wiosną tego roku przyłączą do niej Ukrainę Sowiecką, mającą 30 milionów mieszkańców. Wygląda na to, że ta wrzawa ma na celu zatrucie atmosfery i sprowokowanie naszego konfliktu z Niemcami”.
3 kwietnia Hitler przekazał Naczelnemu Dowództwu Wehrmachtu wytyczne do opracowania planu ataku na Polskę, określonego kryptonimem „Fall Weiss”. Wytyczne nakazywały: ... „Poczynienie przygotowań wojskowych celem wyeliminowania raz na zawsze jakiegokolwiek zagrożenia ze strony Polski, jeżeli to się okaże konieczne. Cele polityczne (...) Izolować Polskę w miarę możliwości, to znaczy ograniczyć wojnę tylko do Polski. (...) Cele militarne (...) zniszczenie polskich sił zbrojnych. W tym celu należy dążyć do nagłego ataku i należycie go przygotować”.
4 maja dokonana została zmiana na stanowisku przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych ZSRR, zajmującej się sprawami zagranicznymi. Miejsce Maksyma Litwinowa, który dotąd prowadził rokowania z delegacją angielską, zajął Wiaczesław Mołotow, najbliższy współpracownik Stalina. Było to zapowiedzią możliwych zmian w polityce zagranicznej.
19 maja zakończyły się wielotygodniowe tajne rokowania polsko-francuskie w Paryżu, które określiły wzajemną pomoc i współdziałanie w wypadku zbrojnego konfliktu z Niemcami. Gen. Kasprzycki, prowadzący rozmowy, skarżył się na lekceważenie delegacji polskiej.
23 maja. Narada w Kancelarii Rzeszy. Notatka z wystąpienia Hitlera do generałów sztabu: ... „Problemu Polski nie sposób oddzielić od konfliktu z Zachodem. Polska zwartość wewnętrzna przeciwko bolszewizmowi jest wątpliwa, stąd i Polska jest wątpliwą barierą przeciwko Rosji. Sukces wojenny na Zachodzie z szybkim rozstrzygnięciem jest wątpliwy, podobnie jak postawa Polski.
Reżim Polski nie sprosta rosyjskiemu naciskowi. Polska dostrzega niebezpieczeństwo zwycięstwa Niemiec na Zachodzie i będzie dążyć do odebrania nam tego zwycięstwa. Odpada zatem kwestia oszczędzania Polski i pozostaje decyzja jej zaatakowania przy pierwszej nadarzającej się okazji. Nie należy zakładać, że powtórzą się Czechy. Dojdzie do walki. Zadaniem jest izolacja Polski. Sprawą decydującą jest powodzenia tej izolacji”
.
23 czerwca. Dziennik Deutsche Allgemeine Zeitung: ... „Z pełną naiwnością wierzy się w Londynie, że Sowieci byliby szczęśliwi, mogąc przysłużyć się krajom demokratycznym. Jednak Sowieci nie okazują najmniejszej skłonności do pójścia na wojnę dla (zachodnich) demokracji, o ile demokracje nie okażą podobnej gotowości do dania Rosji wolnej ręki i zapewnienia jej pełnego poparcia”.
27 lipca. Telegram niem. dyplomaty Schnurre do Ribbentropa z rozmowy z Astachowem, charge d’affaires ZSRR w Berlinie: ... „Co może zaoferować Rosji Anglia? W najlepszym wypadku udział w wojnie europejskiej i wrogość Niemiec, natomiast nic takiego, o co Rosja chciałaby zabiegać. Co zaś możemy zaoferować my? Neutralność i nie włączanie się do ewentualnego konfliktu europejskiego oraz, jeżeli Moskwa sobie tego życzy, porozumienie niemiecko-rosyjskie uwzględniające wzajemne interesy, co, podobnie jak w dawnych czasach, byłoby korzystne dla obu stron”.
3 sierpnia. Raport Ribbentropa dla Hitlera z kontynuacji rozmów z Astachowem: ... „Nawiązałem do umowy handlowej (...) i określiłem tę umowę jako dobry etap na drodze normalizacji stosunków niemiecko-rosyjskich, jeśli byłaby ona pożądana. (...) Nasza gotowość wobec Moskwy jest faktem, chodzi więc o to jaką drogę zechcą obrać tamtejsi mocodawcy. Jeśli Moskwa się zaprze, będziemy wiedzieć na czym stoimy i jak należy działać, w przeciwnym natomiast wypadku nie będzie problemu pomiędzy Bałtykiem a Morzem Czarnym, którego nie udałoby się wspólnie rozwiązać. Powiedziałem, że nad Bałtykiem jest dość miejsca i że rosyjskie interesy żadną miarą nie muszą tu kolidować z naszymi. Co się tyczy Polski, to uważnie i z zimną krwią obserwujemy dalszy rozwój sytuacji. W razie polskiej prowokacji rozrachunek z Polską dokonany zostanie w tydzień. W związku z tą możliwością uczyniłem delikatną aluzję, iż moglibyśmy porozumieć się z Rosją co do losu Polski. (...) Wybór należy, jak powiedziałem, do Moskwy. Jeśli nasze poglądy wzbudzą tam zainteresowanie, pan Mołotow będzie mógł wkrótce podjąć ów wątek z hrabią Schulenburgiem”.
W piątek 11 sierpnia przybyły do Moskwy misje wojskowe francuska i brytyjska, które reprezentowali drugorżędni politycy: gen. Deumenc i admirał Plunkett. Przyjęte zostały przez ludowego komisarza obrony Woroszyłowa i spraw zagranicznych Mołotowa. Anglicy przyjechali drogą morską, nie spiesząc się, przy czym obie delegacje przybyły bez upoważnień swych rządów. Przedmiotem trójstronnych rozmów Wielkiej Brytanii, Francji i ZSRR miało być przygotowanie i zawarcie paktu zbiorowego bezpieczeństwa w Europie, pomyślanego głównie na wypadek agresji niemieckiej. Wobec różnicy zdań nie doszło do uzgodnienia stanowisk i 23 sierpnia trójstronna konferencja w Moskwie została zerwana.
14 sierpień. Ribbentrop do Schullenburga: ... „Między Niemcami a Rosją nie występują żadne różnice interesów. Przestrzenie życiowe Niemiec i Rosji stykają się, ale nie są wobec siebie konfliktowe. Stąd nie ma żadnych podstaw do agresji jednego kraju względem drugiego. Niemcy nie żywią żadnych agresywnych planów wobec ZSRR. Rząd Rzeszy uważa, że pomiędzy Bałtykiem a Morzem Czarnym nie ma żadnej kwestii, której nie dałoby się uregulować ku pełnemu zadowoleniu obu stron. Do kwestii tych należą: Bałtyk, kraje bałtyckie, Polska, zagadnienia południowo-wschodnie i tak dalej. Niezależnie od tego współpraca polityczna mogłaby być tylko pożyteczna. (...) Wywołane przez politykę angielską zaostrzenie stosunków niemiecko-polskich, a także angielskie parcie do wojny i związane z tym zabiegi o sojusze sprawiają, że niezbędne jest rychłe wyklarowanie stosunku Rzeszy do ZSRR. W przeciwnym razie bez winy Niemiec sprawy mogłyby potoczyć się w takim kierunku, że oba rządy utracą szansę odbudowania przyjaźni niemiecko-rosyjskiej i ewentualnego wspólnego rozstrzygnięcia także i terytorialnych problemów wschodniej Europy. Dlatego rządy obu krajów nie powinny pozostawić spraw ich biegowi, lecz zająć się nimi we właściwym momencie”.
18 sierpnia. J.w.: ... „Proszę o ponowne natychmiastowe nawiązanie kontaktu z Mołotowem i wyzyskanie wszelkich dostępnych środków, aby rozmowa odbyła się niezwłocznie. Stosunki polsko-niemieckie zaostrzają się z każdym dniem. (...) Führer nalega, aby w toku zabiegów o wyklarowanie stosunków niemiecko-rosyjskich nie dali się zaskoczyć przez wybuch konfliktu niemiecko-polskiego. Uważa on wcześniejsze wyjaśnienie za konieczne, choćby z tego względu, by w razie takiego konfliktu zaspokoić również rosyjskie interesy, co bez podobnej regulacji nie byłoby możliwe. (...) Prosilibyśmy teraz o natychmiastowe zajęcie stanowiska wobec zawartej w uzupełniającej instrukcji propozycji mojej natychmiastowej podróży do Moskwy. Proszę zarazem dodać, że przybędę z generalnym pełnomocnictwem Führera, które upoważnia mnie do szczegółowego i ostatecznego uregulowania całościowego kompleksu spraw”.
19 sierpnia. Rozmowa Schulenburg - Mołotow. Telegram Schulenburga do Ribbentropa: ... „Starałem się wielokrotnie przekonać Mołotowa, że podróż pana ministra spraw zagranicznych do Moskwy jest jedynym środkiem do osiągnięcia pożądanego z uwagi na sytuację polityczna przyspieszenia. Mołotow uznał pozytywny wymiar proponowanej podróży, niemniej trwa w przekonaniu, ze na razie nie sposób określić nawet w przybliżeniu daty podróży, ponieważ wymaga ona gruntownego przygotowania. Odnosi się to zarówno do paktu o nieagresji, jak i do jednocześnie finalizowanego protokołu. (...) Na moje wielokrotne i z dużym naciskiem przedkładane powody pośpiechu Mołotow odpowiedział, ze do tej pory nie uczyniono nawet pierwszego kroku w postaci sfinalizowania umowy gospodarczej. W pierwszej kolejności należy podpisać umowę gospodarczą i opublikować ją (...) Potem byłby czas na pakt o nieagresji i protokół.
Nie minęło pół godziny od rozmowy gdy Mołotow poprosił mnie o (...) ponowne (...) złożenie mu wizyty. Oświadczył, że poinformował o poprzedniej rozmowie rząd sowiecki i został upoważniony do przekazania mi projektu paktu o nieagresji. Co się tyczy podróży pana Ribbentropa, rząd sowiecki zgadza się, by przybył do Moskwy mniej więcej tydzień po komunikacie o podpisaniu umowy gospodarczej; jeśliby zatem komunikat ukazał się jutro, pan von Ribbentrop mógłby przybyć do Moskwy 26 lub 27 sierpnia. Mołotow nie podał powodów nagłej zmiany swego stanowiska. Przypuszczam, ze włączył się Stalin. Próba nakłonienia Mołotowa do przyjęcia wcześniejszego terminu podróży pana ministra spraw zagranicznych Rzeszy była, niestety, nieskuteczna”
.
20 sierpnia. Telegram Hitlera do Stalina: ... „Pan Stalin, Moskwa. 1. Szczerze witam podpisanie nowej niemiecko-sowieckiej umowy handlowej, jako pierwszego kroku do nowego ukształtowania stosunków niemiecko-sowieckich. (...) 3. Akceptuję przekazany przez Pana Mołotowa projekt paktu o nieagresji, uważam jednak za niezwykle pilne wyjaśnienie w możliwie najkrótszym terminie wiążących się z nim kwestii. (...) 6. Uważam, że wobec zamiaru ułożenia nowych stosunków przez oba państwa, celowe jest uniknięcie straty czasu. Dlatego ponownie proponuję Panu przyjęcie mego ministra spraw zagranicznych we wtorek 22 sierpnia, a najdalej w środę 23 sierpnia. (...) Dłuższa niż dzień, a najdłużej dwa dni obecność ministra spraw zagranicznych Rzeszy w Moskwie nie jest możliwa z uwagi na sytuację międzynarodową. Będę rad z rychłej odpowiedzi. Adolf Hitler”.
21 sierpnia. Telegram z odpowiedzią Stalina: ... „Narody naszych krajów potrzebują wzajemnych pokojowych kontaktów; zgoda rządu niemieckiego na zawarcie paktu o nieagresji stwarza podstawę do likwidacji politycznego napięcia i ustanowienia pokoju oraz współpracy między naszymi krajami. Rząd sowiecki upoważnił mnie do poinformowania Pana, że zgadza się na przybycie pana von Ribbentropa do Moskwy w dniu 23 sierpnia. Podpisano J. Stalin”
22 sierpnia. Przemówienie Hitlera do głównodowodzących armii, lotnictwa i marynarki: ... „Dla mnie było jasne, ze prędzej czy później musi dojść do konfliktu z Polską. Decyzję podjąłem już wiosną, sądziłem jednak, ze początkowo zwrócę się na Zachód, a dopiero potem przeciwko Wschodowi. Wszakże nie sposób ustalić skutków kolejności działań. (...) Przeciwnik miał jeszcze nadzieję, że po zdobyciu Polski, Rosja wystąpi jako nasz przeciwnik. Przeciwnicy nie uwzględniali mojej wielkiej determinacji. Nasi przeciwnicy to małe robaczki. Widziałem ich w Monachium (...) Stopniowo doprowadziłem do zmiany nastawienia wobec Rosji. W ślad z umową handlową nawiązaliśmy rozmowy polityczne. Przedstawiliśmy propozycję paktu o nieagresji. Potem pojawiła się uniwersalna propozycja ze strony Rosji. Cztery dni temu zdobyłem się na specjalny krok, który sprawił, ze Rosja odpowiedziała wczoraj, iż jest gotowa go sfinalizować. Osobisty kontakt ze Stalinem został nawiązany. Pojutrze von Ribbentrop sfinalizuje układ. A Polska znajdzie się w sytuacji w jakiej chciałem ją widzieć”.
W dniu 23 sierpnia podpisany został w Moskwie pakt o nieagresji między Niemcami a ZSRR, zwany potocznie "Paktem Ribbentrop – Mołotow". Pakt obejmował 7 krótkich artykułów: ... „Artykuł 2. Gdyby któraś z umawiających się stron miała stać się przedmiotem działań wojennych ze strony trzeciego mocarstwa, druga z umawiających się stron nie będzie w żadnej formie tego trzeciego mocarstwa popierać”.
Do umowy dołączony został tajny 4-punktowy protokół dodatkowy: ... „2. W razie przekształceń terytorialno-politycznych na obszarach należących do państwa polskiego, sfery interesów Niemiec i ZSRR zostają rozgraniczone mniej więcej na linii rzek Narew, Wisła i San. Kwestia, czy obie strony uznają za pożądane istnienie niezależnego państwa polskiego oraz jak należałoby oznaczyć granice tego państwa zostanie rozważona ostatecznie dopiero w miarę rozwoju sytuacji politycznej”.
Pakt Ribbentrop-Mołotow został ratyfikowany 31 sierpnia jednocześnie w Berlinie i Moskwie.
W dniu 25 sierpnia ratyfikowany też został ostatecznie w Londynie układ o wzajemnej pomocy między Wielką Brytanią i Polską. Stało się to powodem decyzji Hitlera o przesunięciu ustalonego wcześniej terminu 26 września, jako daty ataku na Polskę, na 1 września. W tym też dniu niemiecki pancernik szkolny Schleswig-Holstein wpłynął z kurtuazyjną wizytą do Gdańska.
W dniu 31 sierpnia Hitler potwierdził wobec Głównego Dowództwa Wehrmachtu decyzję o rozpoczęciu ataku na Polskę według planu operacyjnego „Fall Weiss” w dniu 1 września 1939 r. o godz. 4:45 rano.

Powrót do poprzedniej strony