Historia syjonizmu, dylemat Palestyny



Żydzi w diasporze

W okresie wojen krzyżowych dokonało się ostateczne rozproszenie społeczności żydowskiej na obczyźnie, to jest poza Palestyną, będącą terytorium historycznego Królestwa Żydowskiego. Po podboju Bliskiego Wschodu w XII i XIII w. nowi chrześcijańscy władcy feudalni utworzyli wprawdzie Królestwo Jerozolimskie, lecz ludność żydowską traktowali bardzo nieprzychylnie. Już podczas pierwszej krucjaty, po zdobyciu Jerozolimy w 1099 r., krzyżowcy dokonali w mieście rzezi ludności żydowskiej, a jej prześladowania na tle religijnym i dyskryminacja gospodarcza trwały potem nieprzerwanie przez cały okres wojen krzyżowych. Ich rezultatem była druga wielka fala emigracji Żydów z Palestyny, od czasu zdobycia w 71 r. Jerozolimy przez Rzymian i zburzenia Świątyni Salomona. Wyemigrowali oni szlakiem północno-afrykańskim na Półwysep Iberyjski, bądź poprzez Turcję, Grecję i Włochy do Niemiec.
Tych, którzy osiedlili się w Hiszpanii nazywano później sefardyjczykami, gdyż w literaturze hebrajskiej Hiszpanię określano słowem Sefarad. Zachowali oni czysty język hebrajski, lub posługiwali się językami lokalnymi. Natomiast Żydów osiadłych w Niemczech zwano aszkenazyjczykami, gdyż Niemcy po hebrajsku określano jako Aszkenas. Pod wpływem języka niemieckiego przyswoili oni sobie nowy język - jidisz, zachowując wszak pismo hebrajskie.
W Iberii Żydzi znaleźli względnie dogodne warunki dla swej egzystencji i rozwoju w arabskim Kalifacie Kordoby, istniejącym na półwyspie od czasu podboju półwyspu w VIII w. przez arabskich Mahometan. Dzięki tolerancji religijnej mauryjskich władców i zgodnego współżycia z miejscową ludnością arabską i berberyjską, Żydzi w ciągu stulecia stali się elitą gospodarczą i kulturalną Kalifatu. Sytuacja uległa jednakże radykalnej zmianie po podboju Kalifatu w wyniku rekonkwisty, prowadzonej przez chrześcijańskich królów Katalonii i Aragonii, przy wydatnym wsparciu finansowym papieży oraz rycerstwa francuskiego i walońskiego. Zwłaszcza po upadku w 1492 r. Sułtanatu Grenady, ostatniej twierdzy mahometańskich Morysków (ochrzczonych Maurów), Hiszpania stała się areną ostrych prześladowań i pogromów ludności żydowskiej, której większość została wtedy zmuszona do emigracji, głównie do państw włoskich.
Natomiast Żydzi aszkenazyjscy prawie od początku swego osadnictwa w Germanii, traktowani byli wrogo przez lokalnych władców i ludność. Stąd rychło Germania stała się jakby punktem tranzytowym w dalszej wędrówce Żydów do Francji, Anglii i Flandrii w Europie Zachodniej, a także do księstw polskich, Rusi Kijowskiej, Czech, Mołdawii w Europie Wschodniej. Na zachodzie Europy nie ominęły ich jednak prześladowania i w 1290 r. zostali przymusowo wysiedleni z Anglii, a po 1321 r. z Francji. Natomiast faktycznym azylem dla Żydów stały się ziemie książąt polskich. Już książę Bolesław Pobożny udzielił im w połowie XIII w. pierwsze poważne przywileje osadnicze. Zaś Król Kazimierz III Wielki (1310-1370) rozszerzył je na całe Królestwo Polskie. Ułatwiały one działalność gospodarczą, w szczególności handel i rzemiosło, nabywanie gruntów i nieruchomości itp. Utrzymane były potem także w całej polsko-litewskiej I Rzeczypospolitej prawie do końca XVIII w.
Żydzi pełnili w Rzeczypospolitej wielką rolę pośredników pomiędzy miastem a wsią, pomiędzy szlachtą i mieszczaństwem a chłopstwem. Prowadzili karczmy, gorzelnie, handel jarmarczny i domokrążny, byli dzierżawcami i zarządcami majątków szlacheckich itp. Faktycznie biskupi, duchowni Kościoła katolickiego podżegali niejednokrotnie do nienawiści społeczeństwo polskie do Żydów, oskarżając ich o mordy rytualne, porywanie dzieci, a karczmy określając siedliskiem szatana. Takie uprzedzenia utrwalały się w społeczności, trafiając na grunt odmienności religijnych i ekonomicznej konkurencji gospodarczej. Antyżydowskie nastroje przejawiały się np. w nie przyjmowaniu Żydów na członków chrześcijańskich cechów rzemieślniczych, wprowadzaniu różnych praw dyskryminacyjnych, a nawet kończyły się lokalnymi pogromami.
Największym tragicznym wydarzeniem dla społeczności żydowskiej stały się pogromy ludności polskiej i żydowskiej w trakcie powstania Bohdana Chmielnickiego w latach 1648-54. Zginęło wówczas kilkadziesiąt tysięcy Żydów, na których fanatyczne, greckokatolickie chłopstwo ukraińskie mściło się za pośredniczenie w pańszczyźnianym ucisku przez szlachtę ziemską i magnaterię polską.
To dramatyczne doświadczenie było szokiem dla społeczności żydowskiej w Rzeczypospolitej i legło u podłoża zmiany jej psychiki, mentalności i świadomości religijnej. Narodziły się wówczas idee chasydyzmu, będącego odmianą wschodniego judaizmu - ludowa pobożność. Jego główną cechą było narastające przekonanie o rychłym nadejściu Mesjasza, który odmieni złe losy żydowskiego narodu. Należało jednak czekać na ten moment z pokorą i w bogobojnym życiu, kierując się wskazaniami swych religijnych przywódców, cadyków.
Podobnie jak w I RP Żydzi aszkenazyjscy rozprzestrzenili się także w Czechach, Siedmiogrodzie (Węgry) i Mołdawii (Rumunia). W Pradze Czeskiej w XVII w. mieszkało ok. 10 tys Żydów, czyli ponad 30 proc ogółu mieszkańców tego miasta, które wówczas stanowiło centrum kultury żydowskiej w Europie. Na Węgrzech w 1785 r. żyło ok. 80 tys. Żydów, w I RP w połowie XVIII w. ok. 750 tys, tj. 7 proc. ogółu, w Królestwie Kongresowym w XIX w. 1,3 mln, czyli 14 proc. ogółu, zaś w carskiej Rosji w 1897 r. aż 5,7 mln. (głównie na zachodnich terenach polsko-litewskich), tj. 4 proc. ogółu ludności całego imperium.
We wszystkich państwach Europy Wschodniej w XIX w., wraz z rozwojem kapitalistycznych metod produkcji wielkoprzemysłowej wystąpił wyraźny kryzys judaizmu. Społeczności żydowskie utraciły bowiem swe dotychczasowe dominujące funkcje pośrednictwa między miastem a wsią i zaczął się upadek rzemiosła rękodzielniczego. Nastąpiła w związku z tym ogólna pauperyzacja społeczeństwa żydowskiego, przy równoczesnym ukształtowaniu się wąskiej oligarchicznej żydowskiej elity gospodarczej i kulturalnej.


Żydzi są najlepsi

W krajach swego osiedlenia, Żydzi stanowili zwykle wyraźnie mniejszościowe enklawy obcości religijnej, obyczajowej, organizacyjnej i narodowościowej. Powodowało to u nich poczucie zagrożenia, które stwarzało z kolei silne więzy solidarności plemiennej i ambicje zdobycia przodującej roli w rywalizacji gospodarczej, w handlu, nauce i kulturze z innymi nacjami, co zwykle osiągali. Faktycznie, dzięki pracowitości, dbałości o swą edukacje, czy wzajemnemu wspieraniu się, w wielu krajach, w różnych epokach, stanowili przodującą gospodarczo i kulturalnie elitę społeczną i byli najlepsi we wielu dziedzinach. Na przykład we wczesnym Średniowieczu w krajach iberyjskich i włoskich całe działy gospodarki i nauki opanowane i prowadzone były przez Żydów, nieomal na zasadach monopolu. Należały do nich: drukarstwo, kartografia, księgarstwo, bankowość, zawody medyczne, szynkarstwo, karczmarstwo, handel hurtowy, przewozy morskie i in. Jest bardzo wiele przykładów osiągania przez Żydów szczytów sławy, techniki czy nauki. Przytoczę dwa dobitne takie przykłady, prawie nie znane, a wzajem odległe bez mała o pięć stuleci.
Otóż odkrywca kontynentu amerykańskiego Krzysztof Kolumb najprawdopodobniej był pochodzenia żydowskiego. Pradziadkowie Krzysztofa mieszkali prawdopodobnie na Półwyspie Iberyjskim, ok. 1390 r. zostali przymuszeni do chrztu (marrani, neochrześcijanie). Rodzice w 1444 r. uciekli z Kastylii przed narastającymi prześladowaniami (w 1449 wielkie pogromy Żydów i Morysków w Toledo). Jak większość uciekinierów udali się do Italii, zmienili przy tym nieco swoje nazwisko i imiona, zatajając pochodzenie, co Żydzi szeroko praktykowali (do dzisiaj zresztą). W Genui w 1451 r. urodził im się syn, Krzysztof. Mieli ich trzech. Wszyscy znali i porozumiewali się w języku kastylijskim, używanym w domu, a nie znali dobrze języka włoskiego. Ojciec Domingo był z zawodu tkaczem, potem prowadził szynk - były to częste zawody Żydów. W 1477 r. Krzysztof osiedlił się w Lizbonie, gdzie jego młodszy brat Bartolomeo był kartografem i prowadził drukarnię map. Przy czym opracowywanie map morskich było wówczas też prawie wyłączną domeną Żydów.
Krzysztof, już jako kapitan żeglugi, ogarnięty był ideą dotarcia do Indii drogą zachodnią, szukał początkowo sponsorów wyprawy na dworze królewskim w Lizbonie. Lecz król Portugalii, Jan II, miał na głowie realne wyprawy do Indii wokół Afryki i nie interesowały go mrzonki Kolumba. Dopiero wtedy udał się on do Kastylii, by znaleźć mecenasów dla swej idei na dworze hiszpańskim, wrogim dla Żydów. Po początkowej odmowie, po 6 latach starań, przy wysokiej protekcji, Izabela Katolicka wyraziła zgodę na sfinansowanie wyprawy. Było to tuż po euforii podbicia Grenady. Gdy doszło do umowy, Kolumb nie miał żadnej taryfy ulgowej dla królowej kraju swych rodziców, gdzie znów zaczynał się nowy holocaust, i żądał olbrzymich pieniędzy, szlachectwa, tytułów admirała i wicekróla na ewentualnie zdobytych terytoriach. Przed wyprawą Kolumb kontaktował się z żydowskimi astronomami z Salamanki, szczególnie z Abrahamem Zchut, który obliczył odległość do "Indii" - 6,500 km. Załogi trzech statków wyprawy złożone były w 50 proc. z marranos. Część z nich została potem na Wyspach Karaibskich i założyła pierwszą gminę żydowską w Kolumbii. Wyprawę Kolumba sfinansowali głównie dwaj bankierzy Luis Sant Angel i Gabriel Sanchez, obaj marrani w pierwszym pokoleniu. Itd.
Również mało kto wie, że prawie wszyscy główni twórcy i konstruktorzy bomby atomowej byli Żydami. Wśród nich Einstein, Fermi, Oppenheimer i Ulam. Albert Einstein, jako twórca teorii względności, wskazał na możliwość zamiany materii na energię. Enrico Fermi w 1942 r. skonstruował pierwszy w świecie reaktor jądrowy i kierował pracami, związanymi z konstrukcją bomby, zaś Jakub Oppenheimer i Polak Stanisław Ulam byli głównymi współpracownikami Fermiego w Los Alamos, gdzie narodziły się w 1945 r. pierwsze amerykańskie bomby atomowe. Tak więc właściwie bomby atomowe można by z powodzeniem i prawdziwie nazwać także "żydowskimi". A przyczynił się do tego nie kto inny, jak sam fuehrer III Rzeszy Adolf Hitler, który spowodował, że wszyscy oni zmuszeni zostali do ucieczki z Niemiec i Europy do USA, przed prześladowaniami rasistowskimi. Reasumując, można powiedzieć, że na pewno w pierwszej połowie XX wieku najlepszymi fizykami w świecie byli Żydzi. Wielu z nich zresztą otrzymało Nagrody Nobla.


. Powstanie syjonizmu

W drugiej połowie XIX w. miały miejsce szerokie prześladowania Żydów, zamieszkałych w Rosji. Nasiliły się one zwłaszcza po zamachu na cara Aleksandra II w 1881 r., o jaki zostali wówczas niesłusznie oni oskarżeni. Wprowadzono wtedy ograniczenia prawne w zawieraniu małżeństw i osiedlaniu się w Rosji Żydów, musieli płacić większe podatki niż inne narodowości i objęci zostali obowiązkiem służby wojskowej, od której mogli się wykupić jedynie bardzo bogaci. Przy równoczesnym upadku manufaktur rzemieślniczych, wprowadzeniu ograniczeń w handlu wódką, wobec monopolizacji przez państwo produkcji spirytusu, oraz przy względnie dużym przyroście naturalnym - społeczność żydowska bardzo zbiedniała, o biedocie żydowskiej mówiono, że "żyje powietrzem".
W odpowiedzi na dyskryminacje i prześladowania zewnętrzne, oraz wielką pauperyzacje i brak perspektyw rozwojowych dla społeczeństwa żydowskiego, w II połowie XIX w. w Rosji powstały różne narodowe i polityczne organizacje, stawiające sobie za cel zmianę istniejącego stanu rzeczy. Najważniejszymi z nich były organizacje socjalistyczne i syjonistyczne. Powstały m.in. socjalistyczne Związek Żydów w Rosji i Ogólnożydowski Związek Robotników Litwy, Polski i Rosji (BUND). Żydzi zaczęli też odgrywać niepoślednią rolę w ogólnorosyjskich, czy ogólnopolskich organizacjach socjalistycznych, zwłaszcza w Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji (SDPRR) i Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy (SDKPiL)
W 1882 r. powstał w Charkowie i Odessie studencki ruch Młodzież Syjonu, który głosił program narodowego oswobodzenia Żydów przez utworzenie żydowskiego państwa w Palestynie. Przełom w tym zakresie dokonał węgierski Żyd, zamieszkały we Wiedniu, dziennikarz Teodor Herzl (1860-1904), publikując broszurę pt. "Państwo Żydowskie", w której przedstawił cele, program i sposoby budowy takiego państwa. Z jego inicjatywy zorganizowany został w 1897 r. w szwajcarskiej Bazylei I kongres syjonistyczny, na którym utworzona została Światowa Organizacja Syjonistyczna i uchwalony tzw. "Program Bazylejski", zawierający zapowiedź utworzenia żydowskiego państwa narodowego.
Tak więc w miejsce dotychczasowego biernego oczekiwania na nadejście Mesjasza, który miałby ponownie zaprowadzić naród żydowski do legendarnej Ziemi Obiecanej - kraju dobrobytu i wiecznej szczęśliwości - część elit żydowskich wzięła sprawy zorganizowania swego narodowego państwa we własne ręce. Przy czym sprawa wyboru miejsca na "żydowską siedzibę narodową" nie była początkowo bynajmniej jednoznaczna. Rozważano jej lokalizacje w Ugandzie, Argentynie, Kenii, na Madagaskarze lub Cyprze. Dopiero na V kongresie syjonistycznym w 1905 r. uzgodniono ostatecznie, że "Ziemią Obiecaną" dla narodu żydowskiego będzie Palestyna.
Wprawdzie u podstaw syjonizmu leżała religijna wiara w boskie wybawienie Żydów i odzyskanie przez nich swojej ziemi, ale był on od początku ruchem laickim, świeckim, pozostającym pod silnym wpływem romantycznych idei europejskiego Oświecenia XVIII w. oraz pragmatycznych idei emancypacji i samostanowienia narodów w XIX w. Toteż odrzucony został przez Żydów ortodoksyjnych i zasymilowanych. Ortodoksi uważali go za bluźnierstwo, gdyż wg nich sprawy losów narodu żydowskiego powinny być pozostawione Bogu. Natomiast zasymilowani Żydzi, zwłaszcza w Niemczech i w Stanach Zjednoczonych, hołdowali jedynie idei zreformowania judaizmu w celu integracji społeczności żydowskiej z uniwersalnym społeczeństwem.
Lecz Światowa Organizacja Syjonistyczna rozwijała się bardzo szybko we wszystkich skupiskach żydowskich w świecie, wsparta też została poważnie finansowo przez koła bankierskie USA. Utworzony został fundusz finansujący osadnictwo w Palestynie, zakup ziemi i tworzenie miejsc pracy. Od tego momentu emigracja Żydów do Palestyny uległa znacznemu przyśpieszeniu (przed 1900 r. tylko 17 rolniczych osiedli żydowskich).


Palestyna do I wojny światowej

Ostatecznie chrześcijańscy krzyżowcy wyrzuceni zostali z Bliskiego Wschodu przez egipskich Mameluków w 1291 r. Królestwo Jerozolimskie zostało wówczas zlikwidowane, a Palestyna, jako prowincja, znalazła się we władaniu sułtana Egiptu. Jednakże w XVI w. pojawili się w regionie Turcy, nowi prężni zdobywcy, którzy w latach 1512-20 podbili Syrię, Palestynę, Egipt, a do 1546 r. wszystkie państwa arabskie na Środkowym Wschodzie aż do Oceanu Spokojnego. Palestyna stała się odtąd na pełne czterysta lat prowincją wielkiego imperium Turcji Osmańskiej.
Imperium Osmańskie początkowo rozwijało się pomyślnie, zwłaszcza za panowania Sulejmana II Wspaniałego (1520-66). Kolejni władcy, uwikłani w wojny europejskie i z Persami, zmuszeni byli jednakże do ciągłego podnoszenia podatków na rzecz wielkich armii i centralnej władzy, co rujnowało gospodarkę i powodowało permanentny kryzys władzy. Mieszkańcy Palestyny dzielili wszystkie dole i niedole imperium. Wśród nich ok. 5 proc ludności żydowskiej, która na przestrzeni XV/XVI w. imigrowała do Palestyny, głównie z Hiszpanii, gdzie spotykały ją ostre prześladowania. Przez cały czas lokalne społeczności arabskie współżyły z Żydami w zupełnej zgodzie, bez jakichkolwiek poważniejszych konfliktów między nimi.
Gdy Imperium Tureckie powoli, acz nieustannie, chyliło się ku upadkowi, w Europie wyrosły nowe mocarstwa: Wlk. Brytania, Francja, Rosja, Prusy, Austro-Węgry, Włochy. W coraz większym stopniu ich wpływy i imperialne zakusy dotyczyły też bezpośrednio Imperium Osmańskiego. Turcy wyparci zostali z Krymu, Zakaukazia, później z Półwyspu Bałkańskiego. W latach 1798-1801 Francuzi, wojujący z Anglią okupowali Egipt, znajdujący się pod jej wpływami. Po wojnie krymskiej z Rosją (1854-56), Turcja została w dużym stopniu uzależniona od Wlk. Brytanii i Francji, które rozpoczęły przejmowanie jej terytoriów imperialnych. Anglicy w 1882 r. zajęli Egipt za długi związane z budową Kanału Sueskiego, zdobyli też dominujące wpływy w Grecji, zaś w 1887 r. stali się panami wyspy Cypr. W 1881 r. W ostatnim dwudziestoleciu XIX w. w sprawy tureckie zaangażowały się również kajzerowskie Niemcy. W 1889 r. po wizycie cesarza niemieckiego Wilhelma II w Stambule, oba państwa podpisały traktaty o współpracy gospodarczej i wojskowej.
Do I wojny światowej Turcja przystąpiła więc u boku Niemiec, które zażądały od niej ofensywy przeciwko Rosji na Kaukazie, a przeciwko Wlk. Brytanii w Egipcie. Obie operacje zakończyły się klęską wojsk tureckich. Już wiosną 1916 r. zwycięskie Anglia, Francja i Rosja carska zawarły tajne porozumienie o rozbiorze Imperium Osmańskiego między siebie, co faktycznie po zakończeniu wojny zostało zrealizowane w części dotyczącej Anglii i Francji.
Brytyjczycy w wojnie z Turcją starali się podburzyć i wykorzystać lokalnych emirów arabskich na Bliskim i Środkowym Wschodzie przeciwko władzy tureckiej. Między innymi obietnicami o niepodległości Arabii przyciągnęli na swoja stronę emira Husejna, który pomógł swymi oddziałami w opanowaniu Półwyspu Arabskiego i części Iraku. Podobnie minister spraw zagranicznych Wlk. Brytani A. Balfour obiecał w listopadzie 1917 r. pomoc w stworzeniu w Palestynie siedziby narodowej dla Żydów. W tym wypadku chodziło głównie o finansowe wsparcie Ententy ze strony ośrodków żydowskich, głównie w USA i Rosji. Na tę deklarację Balfoura powoływała się potem nieustannie Światowa Organizacja Syjonistyczna, żądając wsparcia brytyjskiego przy tworzeniu państwa Izrael.
Wojna Ententy z Turcją zakończona została paktem w Sevres pod Paryżem, zawartym 10 sierpnia 1920 r. Zgodnie z nim Turcja utraciła na rzecz Francji Syrię i Liban, a na rzecz W. Brytanii patronat nad szejkanatami Półwyspu Arabskiego oraz Irak i Palestynę, jako terytoria mandatowe z nadania świeżo powstałej Ligi Narodów.


Mandat brytyjski i II wojna światowa

Mandat nad Palestyną, jaki Wielka Brytania przyjęła w 1920 r. decyzją konferencji pokojowej w San Remo, potwierdzoną w 1922 r. przez Radę Ligi Narodów, wiązał się z obowiązkiem przygotowania podopiecznego kraju do niepodległości. Równocześnie Brytyjczycy zobowiązani byli deklaracją Balfoura do utworzenia w Palestynie narodowej siedziby Żydów, przy zachowaniu pełni praw społeczności arabskiej. Rychło okazało się jednak, że równoczesna realizacja wszystkich tych zobowiązań jest nierealna.
W Palestynie w 1917 r. żyło 55 tys. ludności żydowskiej wobec 700 tys. innej, więc ok. 8 proc. ogółu. Realizowana w pierwszych latach po wojnie imigracja żydowska nie była zbyt wielka, wynosiła po kilkanaście tys. osób rocznie. W jej wyniku w 1932 r. liczba ludności żydowskiej w Palestynie wynosiła ok. 200 tys. osób, co stanowiło 20 proc. ludności ogółem. Imigracja ta uległa jednakże zdecydowanemu przyspieszeniu po dojściu do władzy w Niemczech Hitlera, który rozpoczął akcję wysiedlania Żydów z III Rzeszy. W latach 1933-36 liczba imigrantów do Palestyny wzrosła więc gwałtownie do 175 tys. Władze brytyjskie zastosowały wtedy ograniczenia emigracyjne, po przez ustalenie rocznego limitu migracyjnego. Wielki napływ nowych imigrantów trwał jednak nadal, przy czym znaczna część ludzi przybywała nielegalnie, co powodowało liczne, nieraz dramatyczne, konflikty brytyjsko-żydowskie.
Ten masowy napływ ludności żydowskiej powodował narastające protesty Palestyńczyków, głównie na tle ekonomicznym, gdyż Żydzi przybywali z kapitałami i wykupywali ziemię, domy, wszystko. Arabscy Palestyńczycy protestowali, żądali od mandatowych władz brytyjskich zakazu sprzedaży ziemi Żydom. Były strajki, manifestacje, a w 1936 r. długotrwałe strajki przerodziły się w regularne zbrojne powstanie (rewolta arabska), prowadzone przez powstały w tym celu Najwyższy Komitet Arabski, którym kierował mufti Jerozolimy Amin el-Husejni. Anglicy zorganizowali wtedy specjalną komisję, która zgłosiła projekt podziału Palestyny na trzy części. Część żydowska miała objąć ok. 1/5 obszaru Palestyny, część arabska prawie całą resztę, jaka miała być potem włączona do Transjordanii; zaś niewielkie enklawy wokół Jerozolimy, Nazaretu i Betlejem miały pozostać pod mandatem brytyjskim.
Te projekty podziału nie zostały zaakceptowane ani przez społeczność arabską, ani przez większość ośrodków syjonistycznych. Wówczas w lutym 1939 r. Brytyjczycy zorganizowali wielką konferencję okrągłego stołu w Londynie, na którą zaprosili również pięć niepodległych państw arabskich, jakby inicjując umiędzynarodowienie wewnętrznego konfliktu w Palestynie. Skończyła się ona całkowitym fiaskiem. Więc 17 maja 1939 r. ogłosili własną tzw. Białą Księgę, zapowiadając utworzenie w ciągu 10 lat jednego dwunarodowego państwa pod wspólnym rządem żydowsko-arabskim. Księga ograniczała ponadto radykalnie imigrację żydowską i regulowała obrót ziemią, uwzględniający postulaty arabskie.
Przeciwko zasadom Białej Księgi zaprotestowała ostro Międzynarodowa Organizacja Syjonistyczna, a przyjęli ją tylko, zresztą warunkowo, Arabowie palestyńscy, kończąc swe trzyletnie powstanie przeciwko Brytyjczykom. Nie udało się więc Wlk. Brytanii pogodzić obu stron konfliktu, a np. Kongres Światowej Organizacji Syjonistycznej w Nowym Jorku w 1942 r. zażądał otwarcie utworzenia państwa żydowskiego na całym terytorium Palestyny, utworzenia stałej armii żydowskiej i całkowitego odrzucenia Białej Księgi.
Druga wojna światowa od początku bardzo mocno oddziaływała na stosunki wewnętrzne i sytuację polityczną w Palestynie a także na całym Bliskim Wschodzie. Agencja Żydowska, jako palestyński pararządowy organ Światowej Organizacji Syjonistycznej, kierująca życiem politycznym i gospodarczym Żydów w Palestynie, nie chcąc przysparzać kłopotów Wlk. Brytanii, ogłosiła na okres wojny rozejm w konflikcie z Arabami. Z drugiej strony w krajach arabskich Bliskiego Wschodu ujawniły się wyraźne sympatie do faszystowskich Niemiec, z którymi wiązali nadzieje na uwolnienie spod dominacji i kolonialnej zależności brytyjskiej i francuskiej.
W rzeczywistości Żydzi nie zaprzestali terroru wobec Arabów i walki z administracją brytyjską. W tym celu rozbudowali swe podziemne organizacje paramilitarne Irgun Cwaj Leumi, Lechi i Hagana, wyrosłe przy politycznych i związkowych organizacjach żydowskich. Już otwarcie nasiliły one swą działalność po oddaleniu groźby podbicia przez Niemców Bliskiego Wschodu, to jest po przegranej przez nich kampanii północno-afrykańskiej i po Stalingradzie.
Natomiast Arabowie palestyńscy, w szczególności przedstawiciele Najwyższego Komitetu Arabskiego i sam mufti Jerozolimy od 1936 r. intensywnie zabiegali w konsulatach niemieckich w Bagdadzie i Bejrucie o dostawy niemieckiej broni dla rewolty arabskiej w Palestynie. W zamian obiecywali propagowanie przyjaźni dla faszystowskiej III Rzeszy, niemieckiej kultury i oświaty, korzystanie wyłącznie z kapitałów niemieckich, bojkot towarów żydowskich i angielskich, walkę z komunizmem, prowadzenie akcji dywersyjnych wobec Anglii w czasie wojny. Niemiecka polityka zagraniczna wobec arabskich krajów Bliskiego Wschodu nie była wszak jednoznaczna. Niemcy do 1939 r. nie chcieli drażnić Wlk. Brytanii i ich tajne wsparcie bronią powstania arabskiego w Palestynie ograniczone zostało jedynie do symbolicznych rozmiarów. Zaś zadania dostaw broni dla arabskiej opozycji antybrytyjskiej w czasie całej II wojny światowej Hitler starał się przerzucać na Włochy Mussoliniego.


Utworzenie Izraela, wojna 1948/49

Druga wojna światowa nie przyniosła więc rozwiązania konfliktu arabsko-żydowskiego w Palestynie, a jedynie zaostrzenie wzajemnych walk i terroru. Po jej zakończeniu obie strony domagały się niezmiennie ewakuacji wojsk brytyjskich i niepodległości dla siebie. Natomiast zmieniła się zasadniczo atmosfera i opinia światowa, co do konieczności utworzenia własnego państwa żydowskiego, co związane było przede wszystkim z olbrzymimi stratami i cierpieniami (holocaust) narodu żydowskiego z rąk faszystów niemieckich. Gdy więc odpowiednia inicjatywa pojawiła się na forum ONZ większość głosujących delegatów była za, a zwłaszcza USA i ZSRR. Toteż 29 listopada 1947 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ zadecydowało o podziale Palestyny na dwa oddzielne państwa palestyńskie i żydowskie, połączone unią gospodarczą, przy czym Jerozolima i Betlejem miały mieć status międzynarodowy. Miało to nastąpić z momentem zniesienia mandatu W. Brytanii nad Palestyną, co zapowiedziała ona na maj 1948 r.
Odpowiedni podział terytorium Palestyny został dokonany jednakże jeszcze w ramach mandatu brytyjskiego. Nie co większe terytorium przypadło Żydom, z ok. 400 tys. ludności arabskiej, zaś na terytorium palestyńskim znalazło się ok. 10 tys. ludności żydowskiej. Podział ten nie zadowolił bynajmniej ekstremalnych odłamów obu nacji. W kraju rozprzestrzeniała się wojna domowa, trwały walki między organizacjami paramilitarnymi obu zwaśnionych stron. Po "krwawej łaźni" w arabskiej wiosce Dajr Jassin, gdzie 9 kwietnia 1948 r. bojówki żydowskie Lechi i Irgun zabiły wszystkich ponad 200 mieszkańców, uciekło z terenów Izraela prawie 300 tys. Palestyńczyków.
Brytyjczycy wycofali swe wojska i lokalne władze mandatowe 14 maja 1948 r. i w tym samym dniu David Ben Gurion ogłosił powstanie państwa Izrael, a Żydowska Rada Narodowa, której on przewodniczył, przekształcona została w Rząd Tymczasowy. Prezydentem został Chaim Weizmann, aktualny przewodniczący Światowej Organizacji Syjonistycznej. Korzystając z chaosu Żydzi natychmiast utworzyli także regularną armię ze swych dotychczasowych oddziałów samoobrony i terrorystycznych i na dużą skalę rozpoczęli czystki na przyznanych terenach. Wszystkie większe miasta były już wtedy zajęte przez wojska izraelskie, a wojna domowa rozpaliła się w najlepsze.
Arabowie palestyńscy nie byli w stanie podjąć równorzędnej walki z Jzraelczykami, dysponując jedynie niewielkimi, rozproszonymi oddziałami samoobrony, słabo uzbrojonymi i wyszkolonymi. Nie byli też zorganizowani politycznie, nie posiadali centralnego kierownictwa, ośrodków propagandowych, funduszy na zakup broni itp. Pod jednym tylko względem mieli zdecydowana przewagę nad Żydami w Palestynie. Mianowicie wszystkie ościenne kraje były również arabskie, podczas gdy o Żydach można powiedzieć, że "tonęli" w morzu arabskim. Ta okoliczność dawała Palestyńczykom złudną nadzieję, że bracia rodacy z za kordonów ich wesprą w zmaganiach z napierającym groźnym pretendentem do ich odwiecznych ziem. Faktycznie o interesy Palestyńczyków ościenne kraje bardziej zabiegały, niż oni sami. W tym celu utworzona została w Kairze w 1945 r. Liga Państw Arabskich: Egiptu, Arabii saudyjskiej, Libanu, Syrii, Transjordanii, Iraku i Jemenu.
Jeszcze w grudniu 1945 r. Liga zadeklarowała, że kwestia palestyńska jest sprawą wszystkich Arabów, ogłoszono bojkot towarów syjonistycznych, podjęto dziesiątki różnych uchwał i rezolucji. W 1947 r. Liga domagała się poprzez ONZ zakończenia mandatu brytyjskiego i proklamowania niepodległego państwa palestyńskiego, ewentualnie dwunarodowego, ale z pełnymi prawami dla ludności arabskiej. Gdy wojna domowa się nasiliła, przy jej pomocy na przełomie 1947/48 r. powstała w Palestynie Arabska Armia Wyzwoleńcza, licząca 5 tys. ludzi. Zaczęli do niej napływać ochotnicy z ościennych krajów, ale wszystko to było już spóźnione wobec zdecydowanego działania nowych władz i armii izraelskiej. Wówczas, podpierając się koniecznością zaprowadzenia pokoju, Kartą ONZ i koniecznością obrony ludności arabskiej, do wojny wmieszały się bezpośrednio Egipt, Liban, Transjordania, Syria i Irak.
Państwa te weszły w wojnę bez większych przygotowań, bez jednolitego dowództwa, ponosząc klęski na prawie wszystkich kolejnych frontach. Tylko jordański Legion Arabski, dowodzony przez angielskiego generała Glubb Paszę odniósł powodzenie, utrzymując znaczne zwarte tereny na zachodnim brzegu rzeki Jordan. Wojna trwała z przerwami prawie rok, mimo prób rozjemczych prowadzonych przez ONZ. Tragicznie zakończyła się np. mediacja hr. Folke Bernardotte'a, przewodniczącego Szwedzkiego Czerwonego Krzyża, który zamordowany został w Jerozolimie przez terrorystów izraelskich.
We wrześniu 1948 r. Liga Arabska powołała w Gazie arabski rząd Palestyny z muftim Jerozolimy na czele i proklamowała niepodległość części Palestyny. Lecz niesnaski w ramach Ligi Arabskiej spowodowały, że ostatecznie Transjordania w 1950 r. zaanektowała terytorium Zachodniego Brzegu, zmieniając przy okazji nazwę państwa na Królestwo Jordanii, Egipt strefę Gazy przyłączył do Synaju, zaś Jerozolima została podzielona między Izrael i Jordanię. Wcześniej, po kolei i oddzielnie, walczące państwa arabskie zawarły niekorzystne traktaty pokojowe z Izraelem w pierwszej połowie 1949 r. W ten sposób zakończyła się wojna małego izraelskiego Dawida z wielkim arabskim Goliatem, przesądzając o zaistnieniu w Palestynie samoistnego żydowskiego państwa Izrael z dominacją wojskowo-gospodarczą w całym regionie blisko-wschodnim.
Zwycięstwo to osiągnięte zostało przez dobrze wyposażone, wyszkolone i sprawnie dowodzone wojska izraelskie, a ułatwione przez rozproszenie działań źle uzbrojonych wojsk arabskich, przez faktyczną zdradę emira jordańskiego Abdullaha (zamordowanego za to w 1951 r.), zaś przede wszystkim przez wcześniejszą ucieczkę większości arabskiej ludności z terenów przejętych przez Izrael.


Dylemat Palestyny

Nasuwa się pytanie - dlaczego już w maju 1948 r., równocześnie z Żydami, Palestyńczycy nie powołali swego własnego państwa. Otóż społeczność żydowska zamieszkująca w 1948 r. mandatową Palestynę brytyjską była zdeterminowana w woli utworzenia w Palestynie swego narodowego państwa, będącego zresztą sztandarowym celem wielkiego światowego ruchu syjonistycznego, działającego wówczas już od ponad półwiecza. Żydzi palestyńscy mieli swe organizacje społeczne i polityczne, wielkie pieniądze z diaspory, możliwości propagandowe po przez własną i światową prasę, a przede wszystkim własne organizacje paramilitarne, utworzone jeszcze w latach 30. i w czasach II wojny światowej.
Natomiast Arabowie palestyńscy nie dysponowali właściwie żadną z tych wartości, a co najistotniejsze, wówczas w latach 40-tych, nie posiadali nawet poczucia palestyńskiej tożsamości narodowej Dotyczyło to zresztą wszystkich społeczności świata arabskiego. Trzeba przypomnieć, że od wielkich podbojów przez islamskich zdobywców w VIII w. całego Bliskiego i Środkowego Wschodu Azji oraz Afryki Północnej - Arabowie do początków XX w, nie ukształtowali się w odrębne narody. Łączyła ich wszystkich jedna religia i wspólny język oraz lokalne struktury plemienno-szczepowe. Natomiast wyższe struktury państwowe, jakim podlegali: kalifaty, szejkanaty, imperia były kształtowane przez rywalizację i wojny dynastycznych władców. Przy czym od połowy XVI w. cały świat arabski mieścił się w jednym wielkim imperium sułtanów tureckiej dynastii Osmanów.
Z imperium tego kolonialne mocarstwa europejskie do końca XIX w. przejęły wszystkie kraje północnej Afryki, a w I wojnie światowej podbiły cały turecki Bliski i Środkowy Wschód z Arabią. Po czym pokroili rozległe imperium na oddzielne państwa, często dosłownie na zasadzie wodzenia palcem po mapie. Stąd granice biegnące w linii prostej przez setki kilometrów, lub dzielące po połowie osady, a nawet poszczególne domostwa. W ten sposób narzucili europejską zasadę granic narodowych na terytoriach, gdzie żadnego podziału na narody nie było. Właściwie faktyczne kształtowanie się poszczególnych narodów arabskich zaczęło się dopiero po rozbiorze Imperium Tureckiego przez zachodnie mocarstwa i w konfrontacji z nimi.
W czasie i po II wojnie światowej rozwój nacjonalizmów arabskich uległ przyspieszeniu, a głównym tego powodem stała się utrata Palestyny. Utworzenie żydowskiego państwa Izraela rozpaliło zwłaszcza świadomość narodową bezpośrednio tym dotkniętych Arabów palestyńskich. Dramatycznym czynnikiem, mocno temu sprzyjającym, stał się exodus większości arabskiej ludności Palestyny z jej odwiecznych miejsc zamieszkania, realizowany konsekwentnie i z premedytacją przez władze Izraela podczas wszystkich wojen żydowsko-arabskich w latach 1948/49, 1956, 1967 i 1982 (agresja na Liban). Uchodźcy znaleźli schronienie głównie w wielkich prowizorycznych obozach, urządzonych w ościennych krajach arabskich, w strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu. Opiekę nad tymi obozami przejęła specjalnie utworzona w tym celu przez ONZ Agencja ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA), zajmując się ich zarządzaniem, prowadzeniem szkół i dostawami żywności.
Tylko części uchodźców palestyńskich udało się na stałe zamieszkać i zaaklimatyzować w sąsiednich krajach, a to z uwagi na ich złe warunki ekonomiczne, wysokie bezrobocie i nieprzychylność rządów. Przy szacowanej obecnie na nieco ponad 3 mln. liczbie uchodźców palestyńskich (wraz z potomstwem), nadal w prowizorycznych obozach zamieszkuje jeszcze ok. 1 mln. uchodźców. Palestyńczycy w swej diasporze, motywowani przez swój status wygnańców i poczucie krzywdy, starają się być najlepsi w nowym otoczeniu. Wyróżniają się więc wśród tubylczych Arabów jako bardziej zdyscyplinowani, obowiązkowi, pracowici, twórczy, dbający o wykształcenie - wielu studiowało w ZSRR, Polsce, USA. Stanowią najliczniejszą grupę fachowych gastarbeiterów na Bliskim Wschodzie, można o nich z powodzeniem powiedzieć, że zbudowali Kuwejt i Arabię Saudyjską.
I paradoksalnie kreują obecnie legendę swojego kraju i jego historii, wzorując się na uciemiężonych Żydach Wschodnioeuropejskich, którzy ongiś zbudowali legendę historycznego Królestwa Żydowskiego z dzielnym Dawidem i mądrym Salomonem. Dziś wnukowie wygnańców, zaludniający obskurne i ponad miarę zagęszczone obozy, przywołują w swych snach piękne domostwa, wioski i gaje oliwne swych przodków, choć w większości nie ma po nich śladów wśród izraelskich plantacji pomarańczy.
Żydzi zdobyli w 1948 r. swój lebensraum w Palestynie-Ziemi Obiecanej w drodze wojny, kierując się własnymi syjonistycznymi i rasowymi racjami, bez liczenia się z aspektami prawnymi, moralnymi czy humanitarnymi wobec tubylczej ludności arabskiej. Na progu III tysiąclecia światowa opinia społeczna jednak już prawie jednogłośnie domaga się utworzenia w Palestynie również drugiego państwa narodowego dla arabskich Palestyńczyków. Prawie nikt dziś nie kwestionuje ich narodowej dojrzałości i praw do samostanowienia, a dylemat Palestyny stał się w znacznym stopniu problemem całego cywilizowanego świata. Jak i kiedy ostatecznie zostanie rozwiązany? Miejmy nadzieję,że nastąpi to w ciągu niezbyt wielu lat. Pożyjemy, zobaczymy.
Warto przytoczyć, że uwzględniając nieprzerwaną imigrację Żydów, exodus ludności arabskiej i przyrost naturalny, w Palestynie w 2001 r. zamieszkiwało 5 mln Żydów i nieco ponad 4 mln Arabów (w tym 1,1 mln w samym Izraelu, 1,7 na Zachodnim Brzegu, ponad 1 mln w strefie Gazy i 300 tys w Jerozolimie). W diasporze arabskiej żyje ich ponadto ok. 2 mln.


Kraków, 12.08.2003 r.

Powrót do poprzedniej strony