Historia Iraku - cz. II
od 1921 do 2003



Współczesny Irak jest to państwo położone nad Zatoką Perską na Środkowym Wschodzie w Azji, o powierzchni 438 tys. km2 i 22,5 mil. ludności, ze stolicą w Bagdadzie, liczącą 4,5 mil. mieszkańców (aglomeracja miejska). Kraj ten posiada bardzo bogatą historię, gdyż jego dzieje związane są z Mezopotamią, jednym z głównych czterech ośrodków cywilizacji ludzkiej, jakie w IV. tysiącleciu p.n.e., zarysowały się w Eurazji i północnej Afryce.
Sam Irak jako państwo zaistniał dopiero w 1921 r. i niniejszy artykuł obejmuje tylko czasokres dziejów Iraku od 1921 r. do 2003 r.


Królestwo Iraku (1921-58)
Równocześnie z zawarciem 28.06.1919 r. pokojowego traktatu wersalskiego, kończącego I wielką wojnę światową - ustanowiona została Liga Narodów, organizacja międzynarodowa, mająca za zadanie zapewnić powojenny pokój i bezpieczeństwo oraz współpracę między narodami. Jej charakter, struktury, zakres działania określone zostały w tzw. Pakcie Ligi Narodów, w którym m.in. zawarte zostały zasady sprawowania przez zwycięskie mocarstwa czasowej opieki i zarządu nad narodami byłego Cesarstwa Osmańskiego. Zgodnie z tymi zasadami Rada Ligi Narodów przyznała w 1920 r. mandat W. Brytanii nad Irakiem, na okres przejściowy do 1932 r.
Tymczasem jeszcze w czasie trwania panowania tureckiego w Iraku miały miejsce powstania i walki niepodległościowe miejscowej ludności, kierowane przez przywódców plemiennych. Kontynuowane były potem, po 1916 r., z różnym natężeniem także przeciwko okupacji W. Brytanii. Ustały dopiero po proklamowaniu w 1921 r. przez Brytyjczyków Królestwa Iraku z emirem Fajsalem z dynastii Haszymidów, jako królem. W 1916 r. brał on udział w organizacji powstania Arabów przeciwko Turkom we współdziałaniu z brytyjskim generałem T. Lavrence. Fajsal w 1923 r. ustanowił w Iraku monarchię konstytucyjną, z dwuizbowym parlamentem i rządem, odpowiedzialnym przed tymże. Realnie parlament reprezentował jednak jedynie niewielką górną część społeczeństwa, a we wszystkich ministerstwach znajdowali się doradcy brytyjscy.
Jeszcze w 1922 r. wytyczone zostały granice Iraku z Iranem, Syrią, Arabią Saudyjską i Turcją, choć przy utrzymaniu sporu o Mosul. Nigdy natomiast nie wyznaczone zostały granice z emiratem Kuwejt, jaki Brytyjczycy wykroili na pustynnym, południowym skrawku Mezopotamii. Dopiero w 1926 r. rozstrzygnięty został wieloletni spór Iraku z Turcją o prowincję Mosul, do której turecki rząd Kemala Paszy rościł pretensje, nie uznając traktatu w Sevres, przyznającego Mosul w północnej Mezopotamii Irakowi. Spór został rozstrzygnięty przez Radę Ligi Narodów i w Ankarze doszło do podpisania kompromisu, ostatecznie przyznającego Mosul Irakowi, w zamian za udział Turcji w zyskach z eksploatacji roponośnych pól naftowych Mosulu przez okres 25 lat.
W 1932 r. skończył się mandat W. Brytanii nad Irakiem i Królestwo Iraku uzyskało pełną niepodległość i prawo do własnych bezpośrednich rządów. W tymże roku Irak zgłosił też akces do Ligi Narodów, w której pozostawał potem do 1939 r. Wcześniej zawarty został z W. Brytanią sojusz wojskowy, w ramach którego uzyskała ona prawo do posiadania dwóch dużych baz wojskowych pod Bagdadem i Basrą i określone przywileje handlowe i gospodarcze w Iraku. Przede wszystkim W. Brytania otrzymała od rządu irackiego koncesje do 2000 r. na eksploatację roponośnych pół na terenie całego kraju. Zapewniony został w ten sposób monopol eksploatacyjny dla brytyjskiego towarzystwa naftowego Iraq Petroleum Company (IPC), założonego w 1926 r. na półwyspie Arabskim. Ustalono też wówczas udziały w IPC, jakie podzielono między W. Brytanię (52,5%) oraz Stany Zjednoczone i Francję po 21,25%.
Po śmierci Fajsala I w 1933 r. królem został Ghazi I, który utrzymał się na tronie do 1939 r. Był młody wiekiem i nie radził sobie zupełnie z ciągłymi konfliktami wewnętrznymi, rozgrywanymi zwłaszcza w Kurdystanie na północy i na szyickim południu kraju. Zginął w wypadku w 1939 r. W tym okresie między oboma wojnami światowymi ukształtowały się w Iraku pierwsze partie polityczne, na podłożu nacjonalizmu arabskiego.
Pod względem gospodarczym Irak na progu swej niepodległości, po I wojnie światowej, jawił się jako kraj bardzo zacofany pod każdym względem. Zacofane były struktury i stosunki społeczne, nieomal powszechna analfabetyzacja, prawie całkowity brak uprzemysłowienia, jedynie poważniejszą wartość gospodarczą stanowiło znacznie rozwinięte rękodzielnictwo i archaiczne rolnictwo, przy czym większość ziemi uprawnej była własnością wąskiej grupy wiejskich oligarchów. Również handel zagraniczny, transport morski i kolejowy, rynek finansowo-kapitałowy należały do firm zagranicznych, głównie brytyjskich, francuskich, amerykańskich, a w latach 30. również niemieckich.
Wielkim bogactwem kraju były natomiast bardzo bogate złoża ropy naftowej, ale do 1920 r. nie były one jeszcze dokładnie rozpoznane. Poza tym ich eksploatacją przez dziesięciolecia zajmowały się zagraniczne kartele naftowe i one tylko się na tym bogaciły, płacąc niewielkie opłaty koncesyjne do kasy królewskiej.
Wypowiedzenie przez W. Brytanię 3.09.1939 r. wojny Niemcom, po ich agresji na Polskę, automatycznie obejmowało także Irak, który związany był systemem obronnym z W. Brytanią. Jej bazy znajdowały się na terenie Iraku i przede wszystkim Brytyjczycy wzmocnili swe garnizony dla ochrony wydobycia ropy i irackich rurociągów naftowych do portów Morza Śródziemnego i Zatoki Perskiej. Zaś rząd iracki do połowy września zerwał stosunki dyplo-matyczne z Niemcami i opublikował deklarację o nie uczestniczeniu w wojnie. Ale równocześnie zaktywizowały się kręgi przeciwników W. Brytanii, głoszących hasło ogólnej arabskiej rewolty przeciw aliantom. Te tendencje antybrytyjskie nasiliły się znacznie w ciągu 1940 r., wraz z sukcesami niemieckimi na frontach europejskich. Szeroką działalność, jawnie proniemiecką, rozwijał zwłaszcza, także w Iraku, muzułmański przywódca duchowy, wielki mufti Jerozolimy, Amin el-Husejni.
W marcu 1941 doszło do wojskowego zamachu stanu w Iraku i przejęcia władzy przez proniemiecki rząd Raszida el-Kilaniego, co stało się początkiem rebelii przeciwko W. Brytanii. Bazy brytyjskie zostały otoczone, lecz oddziały irackie, słabo uzbrojone, nie były w stanie ich zdobyć, nie dysponując zupełnie czołgami, samolotami i bronią przeciwlotniczą. Rząd rebeliancki zabiegał więc usilnie o pomoc wojskową Niemiec hitlerowskich. Ostatecznie, od połowy maja, przy współpracy Włoch i władz francuskich (rządu w Vichy), Niemcy uruchomili dostawy swymi samolotami transportowymi broni francuskiej do Iraku z lotnisk w Syrii. Ale pomoc ta okazała się spóźniona, wobec kapitulacji oddziałów irackich, nie przejawiających większej ochoty do walki, przed zmotoryzowanymi kolumnami brytyjskimi, jakie nadciągnęły od strony Palestyny. W dniu 30 maja Brytyjczycy bez walk opanowali Bagdad, a przywódcy rebelii uciekli do Turcji.
Podobne losy państw arabskich w trakcie II wojny światowej i ich aktywność niepodległościowa spowodowały powstanie po wojnie silnego ruchu zjednoczeniowego tych państw i narodów arabskich. Niewątpliwym ważnym spoiwem tych tendencji była wspólnota religijna, językowa i obyczajowa, a także historia, bliższa i dalsza. W ich wyniku 22.03.1945 r. powstała w regionie Liga Państw Arabskich, zrzeszająca Arabię Saudyjską, Egipt, Irak, Jemen, Liban, Syrię i Transjordanię. W latach 50. i 60. dołączyły do niej jeszcze wszystkie dalsze 13 nowopowstałe państwa arabskie. Irak odgrywał w Lidze od początków jej istnienia bardzo aktywną i przodującą rolę.
Od początku jednym z najważniejszych problemów, angażujących Ligę Arabską było masowe osadnictwo żydowskie w Palestynie, zainicjowane po I wojnie światowej przez światowe organizacje syjonistyczne i sprawy konfliktów na tym tle ze społecznością arabską. W listopadzie 1947 r. ONZ zdecydowała o podziale Palestyny na dwa oddzielne państwa palestyńskie i żydowskie. Dokonany on został jeszcze w ramach mandatu brytyjskiego, którego zniesienie przewidziane było na maj 1948 r.
Ustalone granice nie zadowoliły jednakże ekstremalnych odłamów obu nacji i w kraju rozprzestrzeniała się wojna domowa. Brytyjczycy, chcąc pozbyć się kłopotu, skrócili termin sprawowania przez nich mandatu i wycofali swe wojska oraz lokalne władze mandatowe już w marcu 1948. Korzystając z chaosu, Żydzi natychmiast ogłosili powstanie państwa Izrael i z dnia na dzień, utworzyli regularną armię ze swych dotychczasowych oddziałów samoobrony i terrorystycznych (Haganah, Irgun Cwai Leumi, Stern, Lechi), a następnie na dużą skalę rozpoczęli czystki na przyznanych terenach.
Najbardziej znana jest "krwawa łaźnia" w arabskiej wiosce Deir Yassine pod Jerozolimą, gdzie 9 kwietnia 1948 r. bojówki żydowskie zabiły wszystkich 254 mieszkańców. Po niej z terenów Izraela uciekło do ościennych krajów arabskich ok. 300 tys. Palestyńczyków, a w całym okresie do 1949 r., aż 700 tys. osób. Równocześnie państwa arabskie zachęcały do exodusu Palestyńczyków, ale to była tylko słowna propaganda, zresztą bez sensu, bo nie były one przygotowane na przyjęcie uciekinierów i same nie miały w tym żadnego interesu.
Podpierając się koniecznością zaprowadzenia pokoju, Kartą ONZ i koniecznością obrony ludności arabskiej, do wojny wmieszały się wtedy państwa Ligi Arabskiej: Egipt, Liban, Transjordania, Syria i Irak. Bez większych przygotowań, bez jednolitego dowództwa, ponosząc klęski na wszystkich kolejnych frontach. Niekorzystne traktaty pokojowe państwa te też zawarły oddzielnie w pierwszej połowie 1949 r.
Wojna palestyńska spowodowała podjęcie przez państwa arabskie Bliskiego i Środkowego Wschodu różnych prób zjednoczeniowych. Nie dochodziły one wszak do skutku, wobec dezintegracji politycznej rządzących partii w tych krajach i wciągnięcia ich przez USA do budowy paktów wojskowych przeciwko ZSRR. Mianowicie 24.01.1955 r. utworzony został w Bagdadzie pakt wojskowy z udziałem Turcji, Iraku, W. Brytanii, Pakistanu i Iranu. Głównym jego celem było oskrzydlenie ZSRR od południa, ale także utrzymanie wpływów mocarstw atlantyckich na Środkowym Wschodzie. Spotkał się on ze zdecydowaną krytyką wszystkich pozostałych państw arabskich. W 1959 r. Irak wystąpił z tego paktu, zmienił on nazwę na CENTO, a jego siedzibę przeniesiono do Ankary.
W 1956 r. wystąpiły w regionie wydarzenia, które miały przełomowe znaczenie dla dalszego rozwoju państw Bliskiego i Środkowego Wschodu. Były to: nacjonalizacja Kanału Sueskiego, wojna Izraela, W. Brytanii i Francji z Egiptem, przemiany społecznopolityczne w tym kraju. Świat arabski ostatecznie podzielił się na dwa obozy polityczne: konserwatywny i postępowy. Temu ostatniemu przewodniczył prezydent Egiptu Gamal Abd el-Naser, który stał się także na wiele lat czołową postacią tzw. państw niezaangażowanych.
Irak w latach 1945-58 nadal znajdował się pod silnym wpływem W. Brytanii, a ambasador brytyjski miał decydujący głos we wszystkich ważniejszych kwestiach irackich. Bezpośrednie rządy irackie były słabe, w ciągu tych lat zmieniały się 24 razy.
Gdy w czerwcu 1958 r. w Libanie, po długotrwałych zamieszkach, wybuchło otwarte powstanie przeciwko prozachodniej polityce prezydenta Szamuna, zwrócił się on o pomoc wojskową do Iraku. Premier Iraku, Nura as-Said, polityczny rywal Nasera, zdecydował wtedy wysłać do Libanu brygadę pod dowództwem gen. Karima Kasema. Ten w odpowiedzi zajął Bagdad i przeprowadził republikańską rewolucję. Zabici zostali król Fajsal II, jego regent i premier. W tej sytuacji Szamun zwrócił się o pomoc do USA, które, nie czekając na rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, wysłały do Libanu "marines" VI floty śródziemnomorskiej, zaś w sąsiedniej Jordanii wylądowali spadochroniarze brytyjscy. Zdecydowany protest i ostrzeżenia ZSRR ochroniły jednakże od ich interwencji Irak i Syrię.


Republika Iracka (1958-1988) - do wojny z Iranem
Po obaleniu monarchii w Iraku wydawało się, że w krótkim czasie nastąpi połączenie się Iraku ze Zjednoczoną Republiką Arabską (Egipt + Syria), pod kierownictwem Nasera. Do unii jednakże nie doszło, gdyż prezydent Iraku gen. Kasem miał swe własne ambitne cele utworzenia drugiego, obok ZRA, ośrodka arabizmu, a zawarty został jedynie Pakt Wzajemnej Obrony między obu państwami. Oba kraje dzielił jeszcze stosunek do Stanów Zjednoczonych i do rodzimych partii komunistycznych. W ZRA wszystkie partie, poza rządzącym Arabskim Związkiem Socjalistycznym, zostały zdelegalizowane i były prześladowane. Natomiast w Iraku rządząca ogólnoarabska partia Baas (Partia Socjalistycznego Odrodzenia Arabskiego) współpracowała w pełni z Iracką Partią Komunistyczną w przebudowie struktur politycznych i społecznych kraju. Między innymi chodziło im wspólnie o to, by oddzielić państwo od religii islamu i na kanwie nacjonalizmu państwowego integrować szyitów i sunnitów.
W 1960 r. arabskie kraje naftowe powołały do życia Organizację Krajów Eksportujących Ropę, tzw. OPEC, która wkrótce wywalczyła w negocjacjach z kartelami naftowymi znaczne zwiększenie przez nich opłat za dzierżawienie pół naftowych i udostępnienie 20 % akcji koncernów dla członków OPEC. Te decyzje, jak i późniejszy wpływ OPEC na ustalanie cen ropy, znacznie poprawiły ekonomiczną sytuację wszystkich arabskich krajów naftowych, w tym również Iraku.
W czerwcu 1961 r. prezydent Iraku Kasem wystąpił bardzo ostro przeciwko zawarciu układu między W. Brytanią i emiratem Kuwejtu, znoszącym dotychczasowy protektorat brytyjski i przyznający pełną suwerenność i niepodległość Kuwejtowi. Bowiem Irak, od samego początku swego istnienia, zgłaszał swe pretensje do terytorium Kuwejtu, argumentując, że były to historyczne ziemie Iraku, a wydzielone zostały przez Brytyjczyków, gdy odkryte zostały tam wielkie pokłady ropy naftowej. W. Brytania zareagowała szybkim wysłaniem swych wojsk do emiratu i po nie uznaniu przez Ligę Arabską roszczeń Iraku do Kuwejtu, przyjęty on został do Ligi, a Irak musiał pogodzić się ze stanem faktycznym.
Wiosną 1963 r. dokonany został kolejny wojskowy zamach stanu, obalający gen. Kasema, którego zastąpił płk. Abdel Salem Aref, a u władzy znalazł się iracki odłam partii Baas. Aref był wielkim zwolennikiem unii Iraku ze ZRA i wkrótce ogłoszona została nowa Zjednoczona Republika Arabska, jako federacja Egiptu, Syrii i Iraku. Federacja pozostała jednak tylko na papierze, gdyż wszystkie liczne partie, funkcjonujące w tych trzech republikach, sprzeczały i zwalczały się wzajemnie, nie potrafiąc ustalić wspólnej platformy działania.
W czerwcu 1967 r. Izrael dokonał agresji na trzy sąsiednie kraje: Egipt, Jordanię i Syrię, w błyskawicznej 5-dniowej kampanii zajmując znaczne obszary tych państw: egipski Synaj i strefę Gazy, Transjordanię i syryjskie Wzgórza Golan. Podobnie jak wojna z 1956 r., również wojna 1967 r. poprzedzona została szerokim nagłaśnianiem niecnych zamiarów Egiptu, Syrii i Iraku o "utopieniu Żydów w morzu", a następnie zrealizowana przez armię izraelską, wcześniej doskonale przygotowaną i uzbrojoną, głównie przez USA i W. Brytanię. Irak w tej wojnie nie wziął udziału.
Za czasów monarchii Irak należał do najbiedniejszych i najsłabiej rozwiniętych krajów świata. W 1956 r. w archaicznym rolnictwie pracowało 80 % ludności, przy czym 92 % z nich gospodarowało tylko na 31% gruntów ornych. Natomiast główne bogactwa kraju, to jest ropa naftowa, eksploatowana była przez obce monopole. Sytuacja zmieniła się radykalnie po obaleniu monarchii. Już w 1958 r. wprowadzona została w Iraku reforma rolna, a w 1964 znacjonalizowana część przemysłu naftowego, banki, towarzystwa ubezpieczeniowe, przedsiębiorstwa przemysłowe i handlowe. Wzrosła zdecydowanie rola państwa w życiu gospodarczym Iraku.
Realizacja tych reform przebiegała z wielkimi oporami i trudnościami. Stały się one powodem kolejnego zamachu stanu w 1968 r., w wyniku którego prezydentem został Ahmad Hassan al-Bakr, a wiceprezydentem Saddam Husajn al-Takriti, wywodzący się z ubogiej chłopskiej rodziny sunnickiej. Ostateczna nacjonalizacja kartelu naftowego IPC dokonana został w 1972 r. Wzrost wydobycia ropy z 47,5 mln. t w 1960 do 168 mln. t w 1979 przy równoczesnym wzroście ceny baryłki ropy z 1,72 $ w 1971 do 11,7 $ w 1975 przyniosły Irakowi olbrzymie dochody. Zostały one przeznaczone głównie na rozbudowę przemysłu, infrastruktury komunikacyjnej, oświaty, ochrony zdrowia, unowocześnienie rolnictwa, głównie przez budowę systemów nawadniających, szkół, szpitali i in. W latach 1960-77 stopa analfabetyzmu zmniejszyła się z 85 % do 20 % ogółu ludności, zlikwidowane też zostało całkowicie bezrobocie.
W tym okresie Irak nawiązał bardzo szeroką współpracę z krajami demokracji ludowej, w tym z Polską. Np. krakowscy architekci opracowali ogólny plan urbanistyczny rozbudowy Bagdadu, a potem przez ponad 20 lat nadzorowali jego realizację. Miastoprojekt-Kraków opracował także dokumentację projektową dla wielu reprezentacyjnych gmachów publicznych w Bagdadzie. Zaś liczne przedsiębiorstwa polskie wybudowały w Iraku "pod klucz" dziesiątki różnych fabryk: przetwórstwa rolniczego, chemicznych, kwasu siarkowego, cementowni, produkcji materiałów budowlanych, lekarstw, obuwia oraz setki kilometrów dróg. W latach 1964-78 miał miejsce w Iraku 8-krotny wzrost produktu wewnętrznego brutto, a obroty handlowe z zagranicą wzrosły ponad 12-krotnie. Stolica Bagdad liczyła w 1965 r. 1,7 mln. mieszkańców, zaś w 1986 r. już 4,6 mln.
W październiku 1973 r. doszło do czwartej wojny arabsko-izraelskiej w rejonie kanału Sueskiego i na Półwyspie Synaj, który Egipcjanie próbowali odbić. Wojna ta spowodowała wielki światowy kryzys naftowy. Polegał on na tym, że niektóre kraje arabskie z OPEC wprowadziły embargo na dostawy ropy do Stanów Zjednoczonych i innych państw zachodnich, wspierających Izrael. Jego wynikiem był czterokrotny wzrost cen ropy naftowej. Irak, który nie uczestniczył w tym embargo, szczególnie na tym skorzystał.
Ale jeszcze większym benificjentem "kryzysu naftowego" w 1973 r. był Iran, którego dochody ze sprzedaży ropy, wynoszące w 1973 r. 6,8 mld $ wzrosły w 1974 r. do 17,4 mld $. Kraj ten zajmował bowiem czwarte miejsce w świecie pod względem wydobycia ropy naftowej (po USA, ZSRR i Arabii Saudyjskiej) Przemysł naftowy w Iranie został znacjonalizowany już w 1951 r., więc cała ta góra petrodolarów była w gestii państwa irańskiego, konkretnie szacha Mohammeda Rezy Pahlawi. Postawił on na rozwój gospodarczy zacofanego kraju, na budowę nowoczesnego przemysłu, zakup akcji firm zachodnich (m.in. "Mercedesa") oraz na ucywilizowanie szyickiego społeczeństwa na wzór krajów zachodnich. Ambicja szacha było też uczynienie z Iranu potęgi militarnej, w tym celu połowę dochodów naftowych przeznaczał co roku na zakup najnowocześniejszego sprzętu wojskowego w USA. W tym setek samolotów odrzutowych, helikopterów, najnowszych typów okrętów, poduszkowców i in.
Szach Reza Pahlawi przejawiał też ambicje odrodzenia historycznego imperium perskiego. Najbardziej spektakularnym wyrazem tych aspiracji były obchody 2500 rocznicy Imperium Perskiego, które odbyły się, z ogromnym przepychem, za 100 mil.$, w dawnej stolicy imperium, Persepolis. Była to w ogóle największa w święcie impreza tego typu w XX wieku.
Generalnie szach Iranu utrzymywał dobre stosunki z wszystkimi konserwatywnymi monarchiami naftowymi, był natomiast ideologicznym wrogiem nowych państw republikańskich w regionie. Szczególnie zmienne, przeważnie złe były stosunki Iranu z Irakiem. Zaś główną kością niezgody była rzeka Szatt al-Arab, będąca ujściem rzek Eufrat i Tygrys, nad którą znajdowały się milionowe miasta z olbrzymimi rafineriami: iracka Basra i irański Abadan. Spór dotyczył przebiegu granicy w rozległej delcie rzeki i żeglugi na niej.
Gdy w 1974 r. Kurdowie na północy Iraku wzniecili powstanie niepodległościowe, Iran wsparł je dostawami broni, ochotników i bazami na swym terytorium. Wydawało się, że wojny tej Irak nigdy nie wygra. Skończyła się jednakże w 1975 r., gdy Irak przyjął wszystkie postulaty Iranu dotyczące rzeki Szatt al-Arab, a Iran w rewanżu wstrzymał pomoc dla powstańców kurdyjskich.
Na potopie petrodolarów, jaki nawiedził Iran, skorzystały wąskie kręgi elit irańskich, lecz społeczeństwo w swej masie nie odczuło z tego tytułu jakiejś poważniejszej poprawy swojej egzystencji. Zaś zabiegi szacha w kierunku ucywilizowania swego szyickiego narodu na wzór i podobieństwo państw zachodnich, napotkało na wielki opór tegoż, a zwłaszcza ajatollachów i ulemów, którym wprowadzane reformy obyczajowe groziły utratą statusu nauczycieli prawa i moralności narodu. By utrzymać w ryzach kontestujące społeczeństwo, Pahlawi zbudował potężną, tajną policję polityczną SAVAK, tłumiącą w zarodku wszelkie bunty.
W latach 1976-80 dochody Iranu z eksportu ropy naftowej utrzymywały się na b. wysokim poziomie ok. 20 mld $, lecz relatywnie szybko malały, wobec dużego wzrostu inflacyjnego cen towarów kupowanych w świecie. Z drugiej strony nadmierne inwestycje, dysproporcje w rozwoju różnych dziedzin gospodarki, marnotrawstwo środków, brak kompetentnych kadr administracyjnych i gospodarczych itp. spowodowały ogólne załamanie się gospodarki kraju. Na tym tle doszło w 1978 r. do krwawej rewolucji przeciwko szachowi, jego doradcom i "szatanowi" amerykańskiemu. Więc w styczniu 1979 szach Reza Pahlawi, wraz ze swą piękną małżonką Farah i miliardami USD, uciekł do Egiptu, potem Maroka i Stanów Zjednoczonych. A do Iranu 1 lutego wrócił, po 15-letniej emigracji (przebywał w Iraku, potem we Francji), ajatollach Chomeini, który przejął całą władzę w państwie, proklamując go Islamską Republiką Iranu.
Po zwycięstwie rewolucji islamskiej w Iranie, bynajmniej nie nastąpiła tam żadna stabilizacja polityczna, a utrwalił się jedynie stan permanentnej anarchii. Trwały nadal walki ze zwolennikami monarchii, strajki, manifestacje, zanik produkcji w nowych zakładach przemysłowych. Chomeini nie zawahał się wszak przed wojskowymi działaniami zagranicznymi, wysyłając korpus ekspedycyjny na pomoc Omanowi w wojnie z Jemenem na południu Półwyspu Arabskiego. Irańczycy zajęli też kilka wysepek w Cieśninie Ormuz, łączącej Zatokę Perską z Oceanem Indyjskim, zapewniając sobie w ten sposób kontrolę nad żeglugą w Zatoce. W 1979 r. Chomeini wsparł okupację ambasady USA w Teheranie przez sfanatyzowanych studentów irańskich, co spowodowało ostry kryzys w stosunkach miedzy obu państwami. Pogłębiła go nieudana próba odbicia zakładników przez amerykańskich komandosów, przerzuconych na ośmiu helikopterach, z których kilka uległo awarii na pustynnym terenie.
Głoszone w Iranie idee odbudowy historycznego imperium perskiego, i uczynienie z tego państwa potęgi militarnej, odbierane były w Iraku jako wielkie nowe zagrożenie ze wschodu, ze strony 3-krotnie większego i ludniejszego kraju. Gdy władzę w Iranie przejęli fundamentaliści szyiccy, odwieczni wrogowie innowierców sunnickich - zagrożenie Iraku wzrosło w dwójnasób. W tej sytuacji w 1979 r. nastąpiła też zmiana władz w Iraku, gdzie w lipcu po abdykacji al-Bakra, prezydentem został gen. Saddam Husajn, a głównym organem rządzącym stała się generalska Rada Dowództwa Rewolucji.
W ostatnich latach 70. Irak również zbroił się intensywnie, a w 1980 r. skoncentrował swe wojska na granicy z Iranem, obawiając się uderzenia irańskiego celem wyzwolenia Szyitów irackich, zamieszkujących południe Iraku. Po szeregu incydentach granicznych Husajn zdecydował się sam na atak prewencyjny. W dniu 22.09.1980 wypowiedział pakt o nieagresji z Iranem z 1975 r. i podjął ataki powietrzne, głównie na instalacje naftowe w rejonie Abadanu, także na Teheran i Tabriz. Iran odpowiedział zbombardowaniem Bagdadu i instalacji naftowych w Basrze i Kirkuku, po czym Irakijczycy uderzyli na lądzie, zajmując znaczną część przygranicznej prowincji Chuzestanu i region Abadanu.
Celem przerwania zaistniałego konfliktu państwa muzułmańskie powołały bezzwłocznie specjalną komisję pojednawczą, która wraz ONZ podjęła mediacje między walczącymi stronami. Husajn godził się na natychmiastowe wycofanie się z zajętych terenów pod warunkiem wzajemnego porozumienia się w sprawach granicznych Szatt al.-Arab i uznania suwerenności i integralności Iraku przez Iran. Z takim zresztą celem rozpoczął tę ryzykowna i nierówną wojnę. Ajatollach Chomeini odmawiał jednakże jakichkolwiek rokowań przed wcześniejszym, bezwarunkowym wycofaniem sił irackich z okupowanych terenów Iranu, potępieniem agresji irackiej i postawieniem Saddama Husajna przed Trybunałem, jako zbrodniarza wojennego.
Kontynuując wojnę w styczniu 1981 r. Iran podjął kontrofensywę w Chuzestanie, która załamała się jednak szybko przy wielkich stratach obu stron. Wykorzystując wojenne zaangażowanie Iraku, w dniu 7 kwietnia 1981 r. myśliwce bombardujące Izraela zniszczyły budowaną przez firmy francuskie elektrownię atomową w Osirac pod Bagdadem. Atak tłumaczono tym, że reaktor nuklearny elektrowni mógłby ewentualnie produkować pluton, niezbędny do budowy bomb atomowych.
W ciągu 1981-82 nastąpiły jeszcze jedna lokalna ofensywa iracka i dwie irańskie. Natomiast w 1982 Irakijczycy jednostronnie ogłosili rozejm i wycofali się z prowincji Chuzestanu. W odpowiedzi wojska irańskie przekroczyły granicę Iraku, zajmując pas terenów granicznych w rejonie Basry. Wtedy Irak zablokował główny port przeładunkowy ropy na wyspie Charg w Zatoce, zaś w odwecie w sierpniu Irańczycy rozpoczęli nową wielką ofensywę. Rezolucje ONZ, wzywające do zaprzestania walk były cały czas bojkotowane przez Iran, który nie zgadzał się także na żadne inne mediacje organizacji międzynarodowych. Wojna więc trwała i trwała, obie strony krwawiły i wyczerpywały się gospodarczo, niszcząc sobie wzajemnie, zwłaszcza instalacje naftowe, i blokując eksport ropy. Ostatnim akcentem wojny było zajęcie przez oddziały irańskie i kurdyjskie w marcu 1988 r. górzystych terenów przygranicznych w północnym Iraku. W trakcie kontrnatarcia irackie samoloty zbombardowały iperytem miasto Halabija. Zginęło wtedy kilka tysięcy cywilnej ludności kurdyjskiej.
Charakterystyczne, że znacznie większy Iran, posiadający z okresu prosperity szacha olbrzymi arsenał supernowoczesnej broni amerykańskiej, nie radził sobie z mniejszym Irakiem, ponosząc zresztą znacznie większe straty w ludziach. Wytłumaczenie tego faktu jest jednakże proste, gdyż w wojnie tej USA stanęły po stronie Iraku, wydatnie go wspomagając dostawami materiałów wojennych, przy równoczesnym wstrzymaniu dostaw do Iranu części zamiennych do sprzedanych mu wcześniej samolotów, okrętów, broni pancernej. USA zakupiły wówczas iracką ropę za kilka mld. $ i udzieliły Irakowi znaczące kredyty na zakup żywności, głównie pszenicy i ryżu, oraz broni i nowoczesnych technologii wojskowych. A nawet wspierały Irak logistycznie, przekazując mu swe dane zwiadu kosmicznego o armii irańskiej. W ogóle prowadzona w latach 1980-88 wojna w Zatoce bardzo odpowiadała interesom Stanów Zjednoczonych. Oto znienawidzone, okrzyknięte wcześniej jako terrorystyczne (oskarżenie zostało wycofane w 1982), państwo irackie, budujące u siebie arabski socjalizm państwowy, walczyło z islamskim Iranem, dla którego z kolei USA były największym "szatanem" zła i moralności. Czas pokaże, czy USA nie były przypadkiem inspiratorem tej wojny.


Republika Iracka (1988-2003) - po wojnie z Iranem
Dopiero 20.08.1988 r. nastąpiło formalne zakończenie działań wojennych między Irakiem i Iranem i nastąpił rozejm, nadzorowany przez oddziały ONZ. Irak znajdował się w tragicznej sytuacji gospodarczej, dodatkowo był poważnie zadłużony za granicą. Wojna spowodowała przede wszystkim znaczny spadek produkcji i eksportu ropy i w konsekwencji duży deficyt handlowy państwa. Mianowicie wydobycie ropy naftowej, wynoszące w 1980 130 mln t spadło w 1985 do 68,8 mln t, ale w 1990 podniosło się do 101 mln t.
Zapewne podczas jakiejś upalnej nocy przyśniło się Saddamowi, że wszystkie problemy swego państwa i narodu, może prosto rozwiązać przez aneksję Kuwejtu. Ma do tego Irak historyczne prawa, a jest to kraj niewielki, zaledwie 17,8 tys. km, liczy tylko 1,2 mln ludności (+zagraniczni pracownicy), prawie całkowicie arabskiej, i w dodatku bez poważniejszych sił zbrojnych. Ma natomiast ten wielki walor, że pod jego powierzchnią jest morze ropy naftowej, której w 1989 r. wypompowano aż 91,2 mln t. A więc więcej niż w samym Iraku. Możliwe byłoby więc podwojenie budżetu irackiego z roku na rok.
Husajn mógł liczyć na spontaniczną przychylność ludności Kuwejtu, jawnie wykorzystywaną przez feudalnych szejków, dbających wyłącznie o swe bogactwa i luksusowe życie. Natomiast podstawowym pytaniem było, jak zachowają się mocarstwa i społeczność światowa. Akurat, prócz Izraela, Wlk. Brytanii i “utemperowanego" Iranu, Irak nie miał żadnych wrogów. Wiadome jednak było, że W. Brytania nie wystąpi sama z interwencją, może to zrobić tylko u boku USA. Lecz Stany Zjednoczone wspierały Irak w wojnie z Iranem, głównym wrogiem USA. To też Saddam mógł kalkulować, że przyznanie Kuwejtu Irakowi może potraktowane zostanie jako nagroda dla niego za wykonanie mokrej rozprawy z irańskimi fundamentalistami Chomeiniego.
Na dyplomatyczne zapytanie o stosunek do ewentualnej aneksji Kuwejtu, administracja USA nie wyrażała wyraźnego sprzeciwu. Na 3 ostrzeżenia udzielone Kuwejtowi przez Irak, też nie było żadnego pomrukiwania z za Oceanu Atlantyckiego. Więc 2 sierpnia 1990 r., w ciągu jednego dnia, bez żadnego znaczącego oporu, armia iracka zajęła Kuwejt, a emir uciekł do Arabii Saudyjskiej.
Lecz już następnego dnia prezydent USA George Bush potępił agresję Iraku na Kuweit i zapowiedział zbrojną interwencję Stanów Zjednoczonych. Równocześnie przekazano ambasadorowi Arabii Saudyjskiej w Waszyngtonie materiały wywiadowcze CIA, świadzcące o tym, że wojska irackie przygootowują się również do napaści na to państwo. A także plan amerykańskiej pomocy wojskowej, jaki przewidywał umieszczenie w Zatoce Perskiej kilkudziesięciu okrętów wojennych oraz posłanie do Atabii Saudyjskiej 700 samolotów oraz 140 tysięcy zołnierzy amerykańskich.
Dotąd nie do pomyślenia była sytuacja, by wojska „niewiernych” państw zachodnich mogły stacjonować w teokratycznej monarchi saudyjskiej, mieniącej się strażnikiem świętych miejsc islamu. Lecz król Fahd, autentycznie przerażony możliwością agresji irackiej, wyraził zgodę na amerykańskie bazy na terenie swego kraju i plany interwencyjne przeciw Irakowi. W dniu 9 września w Helsinkach agresję Iraku w Kuwejcie potępili prezydenci USA i ZSRR, od 8 listopada Stany zaczęły przerzucać w rejon Zatoki swoje wojska, zaś 29 listopada Rada Bezpieczeństwa ONZ przedstawiła ultimatum Irakowi o wycofaniu swoich wojsk okupacyjnych z Kuwejtu do 15.01.1991 r., które Husajn na drugi dzień odrzucił.
Inwazja na Kuwejt koalicji, zgrupowanej wokół USA, nastąpiła 17 stycznia 1991 r. Znamienne, że dzień wcześniej Irak oskarżony został o zamordowanie przez irackich żołnierzy 312 noworodków z kuwejckich szpitali, czego bezpośrednim świadkiem miała być córka ambasadora Kuwejtu w USA. Przeprowadzone po wojnie śledztwo przez Światową Organizację Zdrowia wykazało, że historia ta była całkowicie wyssana z palca. Ale to już nie miało wtedy żadnego znaczenia.
Wojnie nadano kryptonim “Pustynna Burza". Rozpoczęła się od kilkutygodniowego bombardowania celów w Iraku, w tym głównie Bagdadu. Ofensywę lądową wojska koalicji rozpoczęły 23 lutego. Wtedy dopiero Husajn wycofał swe wojska z Kuwejtu, który do 28 lutego został zajęty przez aliantów. Przed opuszczeniem emiratu Irakijczycy zdążyli jeszcze podpalić kilkadziesiąt szybów naftowych. Po czym walki przeniosły się na otwarte pustynne obszary płd.-zach. Iraku, gdzie Irakijczycy nie mieli żadnych poważniejszych możliwości obrony, wobec przygniatającej przewagi technicznej Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza wobec ich pełnego panowania w powietrzu. Równocześnie prezydent George Bush wezwał Kurdów na północy, a Szyitów na południu kraju do wystąpienia przeciwko Husajnowi. Faktycznie obie te nacje wznieciły nowe powstania niepodległościowe. Lecz po przełamaniu “pustynnego" oporu, Amerykanie wstrzymali swą ofensywę, zaś Bush ogłosił zakończenie operacji wojskowych, wobec uzyskanie celu wojennego. Armia iracka straciła ok. 100 tys zabitych, amerykańska 126.
Wówczas Saddam Husajn przerzucił swe wojska z południa do północnego Iraku i szybko rozprawił się z kurdyjskimi powstańcami, którzy bez pomocy z zewnątrz nie mieli żadnych szans na zwycięstwo. Wielkie masy ludności kurdyjskiej uciekły wtedy do Turcji i Iranu. Zaś opozycja kurdyjska rozpoczęła rozmowy z Saddamem Husajnem i 24 kwietnia doszło do podpisania porozumień o zaprzestaniu walk i utrzymaniu statusu autonomii dla irackiego Kurdystanu. Dłużej, bo aż do 1993 r., trwało stłumienie powstania szyickiego. I w tym przypadku USA nie udzieliły szyitom żadnej pomocy, obawiając się bardzo wzrostu fundamentalizmu muzułmańskiego w regionie. Walki toczyły się głównie w bagiennych rozlewiskach rzeki Szatt el-Arab, zresztą później w kilka lat osuszonych.
3 czerwca 1991 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła kolejną rezolucję w sprawie Iraku, żądającą zniszczenia broni masowego rażenia oraz utrzymania embarga na sprzedaż ropy przez Irak i zakupu za granicą broni i żywności. Był to właściwie wyrok śmierci na państwo, które egzystowało głównie dzięki eksportowi swej ropy naftowej, z którego dochód stanowił ponad 90 % budżetu. Oczywiście ta rezolucja i wszystkie następne mówiły o rychłym zniesieniu embarga, lecz praktyka tego nie potwierdzała. A sytuacja w Iraku stawała się coraz bardziej dramatyczna. Budżety nie zapewniały nawet podstawowych potrzeb ludności i normalnego funkcjonowania państwa.
Wreszcie w listopadzie 1993 r. rząd Iraku, licząc na szybkie zniesienie embarga na eksport ropy, zgodził się na długoterminową kontrolę rozbrojenia Iraku, zgodnie z wcześniejszą rezolucją z 1991 r., przyjętą przez ONZ. Już w następnym roku przewodniczący komisji Hans Blix stwierdził w swym pokontrolnym raporcie, że nie ma w Iraku żadnych instalacji nuklearnych, a rakiety o zasięgu ponad 150 km, wszelka broń chemiczna i biologiczna zostały zniszczone. Lecz kontrole trwały nadal, a ekipy inspektorów jeździły po całym kraju i penetrowały wszelkie zakłady produkcyjne, magazynowe i inne obiekty publiczne. Gdy komisja zażądała dostępu do tzw. Pałaców Saddama, nie uzyskała początkowo na to zgody. Po dłuższych targach upokorzony Husajn zgodził się jednakże na te kontrole, ciągle licząc na zniesienie embarga. Lecz wszelkie wnioski o jego zniesienie były wetowane w głosowaniach w ONZ przez Stany Zjednoczone. Dopiero po latach ONZ wyraziła wreszcie zgodę, ale tylko na niewielką sprzedaż ropy, z obowiązkiem przeznaczania przychodu wyłącznie na zakup żywności.
A następstwa embarga były dla Iraku tragiczne: upadek gospodarki, zubożenie i niedożywienie ludności, niewystarczająca opieka medyczna i wysoka śmiertelność, zwłaszcza dzieci do 5 lat. Ocenia się, że przeszło 11-letnie blokowanie eksportu ropy spowodowało w tym kraju śmierć z niedożywienia i głodu ok. miliona mieszkańców. Ale też, jeśli w 1990 r. produkcja ropy naftowej wynosiła w Iraku 101 mln t., to w 1991 r. spadła do 13,9 mln t, a w następnych latach wydobywano jej nie wiele więcej.
W dniu 11 września 2001 r. dwa wielkie samoloty, pełne pasażerów, porwane tuż po starcie przez terrorystów, wbiły się w dwa największe wieżowce WTC (centra handlowo-bankowe) w Nowym Jorku. Oba wieżowce zawaliły się po kilku godzinach pożaru, w zamachu zginęło ponad 3 tys. ludzi. Już po dwu dniach FBI sporządziło dokładną listę 19 porywaczy, wraz z ich zdjęciami. Wszyscy byli Arabami, pochodzącymi z Arabii Saudyjskiej i Pakistanu. Ale ta lista, utajnienie wielu dokumentów np. zapisów czarnych skrzynek, sposób prowadzenie śledztwa, od początku budziły wiele wątpliwości. Otóż żaden z domniemanych porywaczy nie znajdował się na liście pasażerów porwanych samolotów; porywaczy określono “ekstremistami religijnymi", ale w przeddzień zamachu odwiedzali oni bary, bawiąc się i pijąc alkohol; ogłoszono, że zamach był dziełem organizacji fundamentalistów islamskich Al-Kaida, lecz nie dostarczono ku temu żadnych poważniejszych dowodów itd. Tak więc zapewne na rzetelne i pełne wyjaśnienie okoliczności zamachu w NY będziemy musieli jeszcze poczekać 50 czy 100 lat.
Głównym odpowiedzialnym za zamach uznany został przewodniczący Al-Kaidy, Osama bin Laden, przebywający w Afganistanie. Był to bogaty Saudyjczyk, współpracujący w latach 80. z amerykańską Centralą Wywiadowczą CIA, od której otrzymywał najnowszy sprzęt wojskowy (m. in. Stingery, przenośne wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych) i miliony dolarów na organizację oddziałów mudżahedinów arabskich, sposobionych do wojny z Rosjanami w Afganistanie, a szkolonych w obozach, utworzonych przez Amerykanów w Pakistanie. Po wycofaniu się Rosjan główną siłę AI-Kaidy stanowili talibowie, fundamentalistyczne ugrupowanie islamskie, powstałe w 1994 r. W kolejnych latach talibowie przejęli pełną władzę w Afganistanie, wprowadzajęc rygorystyczne prawa szariatu wg Koranu.
USA postanowiły zniszczyć terrorystyczną Al-Kaidę, zmontowały koalicję wojenną i w listopadzie 2001 r. uderzyły na Afganistan. Przy wydatnym współdziałaniu z opozycyjnymi zgrupowaniami afgańskimi, po kilku miesięcznych walkach talibowie, panujący nad większością kraju, zostali rozbici, a bazy Al-Kaidy zniszczone, choć sam Osama bin Laden zdołał uciec, prawdopodobnie do Pakistanu.
Po czym przydent USA, George Bush junior, ogłosił swą decyzję kontynuacji i zaostrzenia wojny USA z globalnym terroryzmem. Jako pierwsze cele wskazał Irak, Iran i Koreę Północną, które to państwa nazwał osią zła. Poważnie zwiększone zostały w budżecie wydatki na cele obronne, a poczynając od połowy 2002 r. zainicjowana została przez Stany Zjednoczone wielka kampania propagandowa przeciwko Irakowi, szczególnie przeciwko jego prezydentowi Saddamowi Husajnowi. Jako główne oskarżenia przytaczano, że Saddam zagraża światu, dysponując broniami masowego rażenia, że napadł w 1990 r. na Kuwejt, a wcześniej na Iran itd. Stany Zjednoczone rozszerzyły też znacznie, trwające od czasu “pustynnej burzy", bombardowania wojskowych celów w Iraku. Były nimi głównie stanowiska rakietowej obrony przeciwlotniczej, urządzenia radarowe, lotniska wojskowe, środki łączności i tp.
We wrześniu prezydent Bush przedstawił nową amerykańską doktrynę wojenną, w której zapowiedział obronę pozycji Stanów Zjednoczonych w świecie poprzez stosowanie “ataków wyprzedzających". Zamiast obowiązującej w okresie zimnej wojny polityki odstraszania, Amerykanie mają z wyprzedzeniem atakować grupy zbrojne i kraje, które im zagrożą. Celem takich działań ma być nie tylko obrona mieszkańców Stanów Zjednoczonych, ale również utrzymanie amerykańskiej dominacji w świecie.
Bush ogłosił również, że choć Amerykanie będą się starać o uzyskanie międzynarodowego poparcia dla swoich działań, to w razie konieczności, korzystając z prawa do samoobrony, nie zawahają się działać samodzielnie. Samoobrona zdefiniowana jest w “doktrynie Busha" nie tylko jako odpowiedź na atak, ale również jako możliwość uderzenia w przeciwnika, zanim osiągnie on zdolność do zaatakowania Stanów. Realizując konsekwentnie swą nową doktrynę wojenną, USA przede wszystkim zmontowały koalicję przychylnych im państw, jakie zdecydowały się na wspólny atak na Irak. Należały do nich Wielka Brytania, która zadeklarowała udział 25 tys. swych wojsk, Australia – 2 tysiące żołnierzy i Polska – oddział do zadań specjalnych „Grom”.
Nastepnie w godzinach porannych 20 marca 2003 r., Stany Zjednoczone AP, mimo sprzeciwu ONZ, rozpoczęły wojnę na lądzie i w powietrzu przeciwko Irakowi. Niemiecki pisarz, noblista Gunter Grass określił tę wojnę ...“jako bezprawie, gdy jedyne supermocarstwo, dysponując władzą i siłą, kupuje i nagradza chętnych do wojny, a ignoruje lub karze odmawiających udziału w wojnie". Stwierdził takze, że - “Atak na Irak jest wyrazem moralnego upadku USA, którego skutkiem będzie tylko dalszy wzrost terroryzmu i kolejna spirala przemocy oraz upadek demokratycznych wartości. Oraz, że w ostatecznym rachunku USA i jej prezydent Bush, prowadząc wojnę niezgodną z prawem i ignorując Narody Zjednoczone, szkodzą przede wszystkim swemu krajowi."
Amerykanie, dysponując absolutną przewagą w powietrzu, rozpoczęli działania wojenne od zmasowanych ataków bombowych i rakiet samosterujących na wybrane cele wojskowe, infrastrukturę łączności kraju oraz obiekty administracji centralnej w Bagdadzie. Równocześnie pancerne kolumny wojsk amerykańskich dokonały kilkusetkilometrowego rajdu przez pustynne terytoria zachodniego Iraku, po czym rozpoczęły okrążanie i bitwy o miasta nad Eufratem. Po sforsowaniu niezniszczonych mostów na Eufracie, główne jednostki pancerne skierowane zostały na Bagdad.
Wszelkie poważniejsze działania wojenne ustały już po trzech tygodniach od rozpoczęcia wojny, po poddaniu przez Irakijczyków, praktycznie bez oporu, 4,5 milionowej stolicy, Bagdadu. W tym samym czasie amerykańskie media podały, że specjalna 1-tonowa bomba zniszczyła bunkier dowodzenia Saddama Husajna, a on sam, jego syn i część generalicji Rady Dowództwa Rewolucji, zginęli. Wojna rozpoczęta została bez dyplomatycznego wypowiedzenia, a zakończona jednostronnym oświadczeniem prezydenta USA, George'a W. Busha w dniu 1 maja 2003 r.


01.05.2003

Powrót do poprzedniej strony